fbpx

Blachownia

Co dalej z torem w Wyrazowie? Burmistrz Blachowni chce go zmodernizować

fot. Urząd Miejski w Blachowni

Pomimo związanego z budową autostrady A1 zakazu wstępu, teren toru w Wyrazowie wciąż jest wykorzystywany do nocnych wyścigów przez lokalnych pasjonatów motoryzacji. Mieszkańcy skarżą się na związany z tym hałas, co skutkuje policyjnymi interwencjami. Miejscowe władze apelują o wypracowanie kompromisu.

Właścicielem terenu, na którym znajduje się tor, od kilku lat jest gmina. Do jej zasobów trafił w wyniku komunalizacji przeprowadzonej przez wojewodę śląskiego. Zanim pod koniec lat 90-tych stracił homologację i zaczął popadać w ruinę, przez kilkadziesiąt lat był jedynym torem treningowym i wyścigowym dla cartingów w tej części kraju. Za młodu korzystał z niego choćby Robert Kubica.

Obecnie, na skutek budowy autostrady A1, korzystanie z niego jest jednak zabronione. Mimo tego nie przeszkadza to młodym miłośnikom szybkiej jazdy, by pod osłoną nocy organizować nielegalne wyścigi. Co zrozumiałe, nie budzi to szczególnego entuzjazmu wśród okolicznych mieszkańców, którzy uskarżają się na towarzyszący temu hałas. Nie cieszy także gminnych urzędników. Ci natomiast nie zgadzają się, by ktokolwiek bez pytania użytkował tor.

Jak sami informują, w ostatnim czasie doszło w tym rejonie do szeregu policyjnych interwencji, czego pokłosiem było pojawienie się w przestrzeni internetowej kilku nieprawdziwych informacji. Spekulowano między innymi, że gmina przymierza się do sprzedaży wspomnianego terenu.

– Nieprawdą jest, że chcemy zlikwidować tor lub sprzedać teren. Przeciwnie, prowadzimy działania, by doprowadzić do rewitalizacji całego terenu oraz modernizacji toru. Jednak wtargnięcie na tor bez zgody właściciela, bez poinformowania go o tym zamiarze i korzystanie z niego samowolnie, uważam za naruszenie prawa – przekonuje burmistrz Sylwia Szymańska, która w miniony weekend spotkała się w Wyrazowie z osobami zainteresowanymi jego użytkowaniem.

Jak podkreślała, ponad rok temu władze Blachowni, Częstochowy oraz Automobilklubu Częstochowskiego podpisały porozumienie, które ma na celu stworzenie w tym miejscu profesjonalnego obiektu o wielofunkcyjnym charakterze. Inicjatorzy pomysłu liczą, że uda się pozyskać na ten cel środki zewnętrzne i znacznie dzięki temu rozbudować jego funkcjonalność. W zamyśle władz gminy, zmodernizowany tor byłby dobrą wizytówką Blachowni, a także kolejnym sposobem na jej promocję.

– Obecnie przygotowujemy się do złożenia wniosku o dofinansowanie modernizacji toru w kolejnej perspektywie unijnej. Zgłosimy ją jako inwestycję kluczową dla subregionu północnego województwa śląskiego, bo jej znaczenie będzie ponadlokalne – deklaruje burmistrz.

Szymańska obiecuje, że jazda po torze będzie możliwa po zakończeniu budowy węzła autostradowego, ale – jak zaznacza – tylko pod warunkiem przestrzegania regulaminu toru. Ten z kolei ma nadzieję wspólnie wypracować ze środowiskiem moto-pasjonatów.

– Konieczny jest kompromis między interesem fanów motoryzacji, a dobrem okolicznych mieszkańców, którzy skarżą się na hałas. Jestem przekonana, że da się to pogodzić – podsumowuje.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter