Po kilkunastu długich miesiącach strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Karczewice-Garnek w końcu mogą się cieszyć z nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego typu średniego. Czekali na niego ponad rok. Pojazd dotarł do druhów przed miesiącem.
W garażu strażaków to drugi samochód. Od 2004 roku dysponują bowiem Starem 266. Wyzwania przed jakimi stawali i akcje ratownicze, w których uczestniczyli druhowie, wymagały jednakże gruntownej modernizacji posiadanej floty.
Starania o doposażenie w nowoczesny sprzęt przedstawiciele jednostki czynili już od 2017 roku. W marcu ubiegłego roku zakupili podwozie MAN, a jego dostosowaniem do wymagań ochrony przeciwpożarowej zajęła się firma Bonex z Kamienicy Polskiej. W maju tego roku pojazd uzyskał wszystkie wymagane prawem certyfikaty.
– OSP Karczewice to formacja strażacka z ponad wiekową tradycją. W ubiegłym roku świętowała 100- lecie swojego istnienia. Obecnie to jednostka mobilna typu S-2, która służy do działań ratowniczo- gaśniczych, ratownictwa technicznego, drogowego oraz powodziowego w gminie Kłomnice. Uczestniczyła z poświęceniem w wielu akcjach ratunkowych nie tylko na terenie własnych sołectw, ale i gminy Kłomnice czy powiatu – mówi Tomasz Sojda, miejscowy sołtys.
Samochód oraz jego wyposażenie pochłonęło łącznie 480 tys. zł. W dużej mierze sfinansowali go sami strażacy. Wykazali się przy tym dużą przedsiębiorczością i umiejętnościami organizacyjnymi. Znaczną część dorzuciły również urząd gminy, który przekazał 207 tys. zł czy sołectwo Karczewice – 30 tys. zł. Nieco mniejsze pieniądze udało się zdobyć od Nadleśnictwa Gidle – 5 tys. zł. Zakup wsparli również sąsiedzi z Kuźnicy i miejscowości Chmielarze, którzy przekazali odpowiednio po 5 i 3 tys. zł.