Starostwo Powiatowe w Częstochowie ma nowego rzecznika prasowego. Na pół etatu pracuje tam Iwona Skorupa. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że urzędniczka jednocześnie zatrudniona jest na cały etat jako dyrektor Gminnego Centrum Kultury Informacji i Rekreacji w Poczesnej oraz na kolejne pół etatu na stanowisku dyrektora tamtejszej biblioteki. Dwa etaty łącznie to osiemdziesiąt godzin pracy tygodniowo. Mieszkańcy pytają o jakość i efektywność realizowanych przez nią obowiązków, a redakcja o to, jak udaje jej się to wszystko pogodzić? Skorupa na pytania jednak nie odpowiada, bo twierdzi, że akurat jest… na urlopie.
Na początku grudnia do redakcji zaczęły napływać informacje od mieszkańców Poczesnej, którzy twierdzili, że Iwona Skorupa, szefowa tamtejszego GCKIiR i jednocześnie dyrektorka miejscowej biblioteki od października pracuje też w starostwie powiatowym. Redakcyjni informatorzy przekonywali również, że Skorupa miała rzekomo dostać kolejne pół etatu w urzędzie gminy. W odpowiedzi na pytanie redakcji wójt Artur Sosna zdementował jednak tę informację.
– To jest rzeczywiście nowa rzecz. Pracuję na pół etatu jako rzecznik prasowy w starostwie powiatowym — potwierdziła z kolei fakt zatrudnienia w Częstochowie. – W sumie to ja nie muszę w ogóle z panem rozmawiać. Właściwie to może mi pan pytania wysłać. Miałam już takie pytania i to tłumaczyłam. Niech pan do mnie napisze na maila, a ja odpowiem. Mam nienormowany tryb pracy — dodała.
Zgodnie z życzeniem w korespondencji mailowej zapytaliśmy, jak dyrektorce i rzeczniczce w jednym udaje się godzić pracę w trzech instytucjach, na pełnych dwóch etatach? Interesowało nas, jak rozkłada swój czas pracy, chcąc sprostać wszystkim nałożonym przez pracodawców oczekiwaniom i w pełni zrealizować powierzone zadania? Dociekaliśmy też, jak pracując osiemdziesiąt godzin tygodniowo, wpływa to na jej efektywność i jakość wykonywanych obowiązków i ile czasu potrzebuje, by przemieścić się z Częstochowy do Poczesnej? Niejako przy okazji, na co także zwracali uwagę nasi informatorzy, zapytaliśmy Skorupę o to, czy świadczy jeszcze pracę dla innych samorządów na podstawie jakiejkolwiek umowy cywilno-prawnej?
Choć w mailu do urzędniczki padła prośba, by ze względu na związany z nadchodzącymi świętami krótszy cykl wydawniczy gazety pilnie przesłać odpowiedzi, te niestety nie nadchodziły. Nie pomogło też powtórne wysłanie pytania w miniony wtorek. W końcu, po dwóch próbach nawiązania połączenia telefonicznego, dyrektorka-rzeczniczka znalazła czas i oddzwoniła.
– Zgodnie z prawem mam dwa tygodnie na udzielenie odpowiedzi, a teraz nie odpowiem, bo jestem na urlopie — skomentowała Iwona Skorupa, myląc przy okazji uregulowany przepisami termin na udzielenie odpowiedzi na informację publiczną związaną z kwestiami urzędowymi z komentarzem prasowym, który dotyczy jej sprawy i osoby.
Przodowniczka pracy z Poczesnej nie wspomniała niestety przy okazji, na jakim stanowisku się teraz urlopuje. Do tematu wrócimy.