fbpx

Dąbrowa Zielona

Joanna Sokolińska: Ostatnie sto dni to czas intensywnej pracy, przede wszystkim nad uporządkowaniem struktury urzędu

fot. Piotr Biernacki

Z Joanną Sokolińską, nową wójt gminy Dąbrowa Zielona, rozmawiamy o przedsięwziętych przez ostatnie trzy miesiące inicjatywach, zmianach i planach inwestycyjnych na najbliższe miesiące.

Mija symboliczne sto dni od objęcia przez panią stanowiska wójta gminy. Jak podsumowałaby pani ten czas? Jakie zmiany zaszły w strukturze urzędu czy jednostkach podległych? Na czym pani skupiła główną uwagę?

Nie da się ukryć, że te sto dni to był czas intensywnej pracy. Przede wszystkim skupiłam swoją uwagę na uporządkowaniu struktury urzędu, by zapewnić bardziej efektywne funkcjonowanie oraz poprawić jakość obsługi interesantów. W ramach tych działań wprowadziłam kilka kluczowych zmian organizacyjnych i personalnych, które miały na celu usprawnienie procesów wewnętrznych i lepszą koordynację pomiędzy poszczególnymi referatami. Dodatkowo przeprowadziliśmy analizę kompetencji pracowników, co pozwoliło nam na optymalne wykorzystanie zasobów ludzkich i przydzielenie zadań zgodnie z umiejętnościami oraz doświadczeniem. Najważniejszym referatem w urzędzie jest oczywiście referat inwestycji, który odpowiada za kwestię pozyskiwania środków zewnętrznych, organizację przetargów czy później właściwe rozliczenie zrealizowanych inwestycji. W nim pracowało mało osób, zakresy czynności były źle podzielone, a ponadto dotychczasowa pani kierownik porzuciła stanowisko pracy. Dynamika zmian w tym referacie była więc największa. Audyty wewnętrzne, także w jednostkach podległych, ciągle jeszcze prowadzimy. Chcę mieć pewność, że wszystkie procesy przebiegają zgodnie z obowiązującymi standardami i przepisami. Regularne kontrole pozwalają nam identyfikować obszary wymagające poprawy oraz wdrażać odpowiednie środki naprawcze.

Objęcie sterów gminy niemal w połowie roku wiąże się z zobowiązaniami, które poprzednicy zapisali w budżecie na ten rok.

Tak, głównie w obszarze inwestycji. Na bieżąco są one realizowane. Rozstrzygnęliśmy przetarg na modernizację budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Raczkowicach wraz z zakupem wozu strażackiego, a ponadto sprzętu dla wszystkich jednostek w gminie. Wykonawca jest w trakcie prac. Mają się one zakończyć do końca listopada. Za kilka tygodni pojawi się także nowy samochód dla tej jednostki. Rozstrzygamy też przetarg na budowę dróg. Mam tu na myśli drogę od ulicy Partyzantów na Maćkówkę, łączącą Dąbrowę Zieloną z tą miejscowością. To będzie super skrót, a ponadto atrakcyjny szlak biegnący pośród pięknych, dąbrowskich lasów. Z bieżących zadań rozstrzygnęliśmy przetarg na odbiór odpadów komunalnych oraz zadanie dotyczące dowozu dzieci do wszystkich szkół. Szczególnie to działanie wymagało uporządkowania. Będzie to przewoźnik zewnętrzny, a komunikacja skoordynowana jest z komunikacją powiatową, co dodatkowo umożliwi swobodne podróżowanie po gminie oraz dojazd do Częstochowy. Oczywiście to nie wszystko. Intensywne prace trwają w kwestii przygotowywania projektów inwestycji i pozyskania możliwych dofinansowań z Regionalnego Programu Operacyjnego czy Krajowego Planu Odbudowy.

Poruszyła pani kwestię funduszy unijnych, z RPO, czyli Regionalnych Inwestycji Terytorialnych i KPO. Bieżąca kadencja samorządu będzie naznaczona tymi właśnie programami. Pieniędzy na inwestycje ze środków krajowych, jak w poprzednich latach z tzw. „Polskiego Ładu”, przynajmniej na razie już nie będzie. Tych pieniędzy unijnych nie będzie jednak już tak dużo. Ile Dąbrowa Zielona otrzyma unijnych funduszy z RIT-ów, ze środków subregionu północnego?

Jeżeli chodzi o RIT-y, to nie jest tajemnicą, że główną inwestycją realizowaną w partnerstwie ze starostwem częstochowskim oraz Przyrowem jest budowa centrum przesiadkowego w Świętej Annie. To inwestycja z naszej strony, z RIT-ów i budżetu, rzędu 4 mln zł. Kolejnym działaniem jest rozbudowa farmy fotowoltaicznej, a pod uwagę bierzemy także fundusze przeznaczone na infrastrukturę turystyczną i kulturalną. W sumie to nieco ponad 8 mln zł z subregionu północnego. Wnioskujemy o zwiększenie tej puli, głównie w obszarze kultury i turystyki, i mam nadzieję, że nasze starania przyniosą pozytywny skutek.

A co z drogami powiatowymi? Ta w Świętej Annie, w kierunku miejscowości Garnek, to chyba najbardziej zdegradowana droga na terenie całego powiatu.

Starostwo powiatowe rozstrzygnęło przetarg i podpisało już umowę. Na odcinku od miejscowości Lipie w naszej gminie do Kłomnic w najbliższym czasie zostaną rozpoczęte prace. Ta droga będzie wykonana. Oczywiście prowadzimy rozmowy z powiatem na także inne zadania, choćby chodnika przy drodze powiatowej w Nowej Wsi, gdzie dokumentacja projektowa powstanie w przyszłym roku, a sama inwestycja w roku 2026. Poza tym w przyszłym roku będziemy realizować budowę chodnika przy ulicy Długiej w Soborzycach. W najbliższych planach mamy także, ale to z Nadleśnictwem Gidle, drogę przez las od Nowej Wsi do miejscowości Milionów.

Pani wójt, jedną z ostatnich inwestycji pani poprzedniczki było stworzenie Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Dąbrowie Zielonej, w budynku byłego SKR-u. Zadanie to pochłonęło ponad 4,2 mln zł. Czym zajmuje się ta jednostka?

Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne zostało uruchomione 28 kwietnia tego roku, czyli już po drugiej turze wyborów samorządowych. Zostali zatrudnieni w nim pracownicy, zostali przyjęci mieszkańcy, dla których zostało ono stworzone, czyli wymagające wsparcia osoby niepełnosprawne, często także samotne, bez możliwości opieki ze strony rodziny. Centrum zapewnia opiekę dzienną dla siedmiu osób, a całodobową, czyli mieszkalną, dla kolejnych ośmiu. Delegowana przeze mnie na funkcję kierownika Centrum, pani Justyna Sikora, która dotychczas pracowała w Środowiskowym Domu Samopomocy w Soborzycach, wystarała się o środki na funkcjonowanie jednostki na ten rok. To 550 tys. zł z urzędu wojewódzkiego, co zabezpiecza około 50 proc. kosztów w bieżącym roku, właśnie od końca kwietnia. Oczywiście rokrocznie będziemy wnioskować o te ministerialne pieniądze, by utrzymać Centrum i zapewnić jego prawidłowe funkcjonowanie.

Czy jest możliwość zwiększenia dostępności miejsc? Funkcjonowanie Centrum, z tego, co pani mówi, będzie bardzo kosztochłonne dla budżetu samorządu.

Nie, nie mamy takiej możliwości. W najbliższym czasie nie możemy zwiększyć dostępności z uwagi na zasadę trwałości projektu. Roczne koszty funkcjonowania placówki zostały wyliczone przez panią skarbnik na niemal 1,5 mln zł. Z własnego budżetu będziemy musieli wykładać każdego roku więc około połowy tej kwoty. Oczywiście Centrum świadczy bardzo potrzebne społecznie usługi, choć zgodnie z ustawą nie są to zadania własne gminy. Gdyby jednak tych miejsc było więcej i gdybyśmy mogli przyjmować osoby spoza gminy, to te koszty dla budżetu byłyby mniejsze, gdyż osoby pozostające pod opieką Centrum uiszczają opłaty, zgodnie z decyzjami wydanymi przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Dąbrowie Zielonej. Za nimi przyszłyby dodatkowe środki. W tym przypadku jednak mamy związane ręce.

Pani wójt, a co z kulturą w gminie? Wiemy, że świetnie sobie radzi i odnosi sukcesy orkiestra dęta i mażoretki, ale patrząc na działalność domów kultury w innych gminach, to ta oferta w innych samorządach jest dla mieszkańców niezwykle bogata. Jak to wygląda tutaj?

Gminny Ośrodek Kultury w Dąbrowie Zielonej niestety nie działa jeszcze tak dynamicznie, jak podobne instytucje w sąsiednich gminach. Pani dyrektor od kilku miesięcy przebywa na zwolnieniu lekarskim, a jej obowiązki przejęła jedna z instruktorek. Faktycznie orkiestra i mażoretki świetnie się rozwijają. Zorganizowaliśmy dla nich obóz w Sielpi, czyli troszkę pracy i szkolenia, a trochę wypoczynku. Muzycy w październiku wyjadą do Hiszpanii, na międzynarodowy przegląd orkiestr dętych i mażoretek. Mam nadzieję, że będą świetnie reprezentować i promować gminę. W GOK-u jest jeszcze sekcja wokalna dla dzieci i młodzieży, mamy instruktora dla zespołu śpiewaczego działającego przy Kole Gospodyń Wiejskich w Cielętnikach i drugi instruktor dla Koła Gospodyń Wiejskich w Dąbrowie Zielonej. Moje plany na zaktywizowanie kultury i życia społecznego są dość szerokie. Zresztą już w Soborzycach powstała oddolnie grupa teatralna, podobnie jest w Borowcach. Od września więc przy GOK-u powstanie sekcja teatralna, która będzie rozwijać i wspierać aktorskie zainteresowania mieszkańców. Chcemy także stworzyć zajęcia językowe dla dzieci i młodzieży, uruchomić zajęcia fitness, organizować koncerty, zajęcia kreatywne, spotkania literackie czy tematyczne wieczory filmowe, czy gier, które będą aktywizować dzieci, młodzież, ale i dorosłych, zapewniając przy okazji niezwykle ważny walor integracyjny. Abyśmy jednak mogli zapewnić szeroką ofertę kulturalną, to potrzebna jest nam modernizacja samego obiektu GOK-u. Podjęliśmy już działania w tej sprawie.

Jak wygląda kwestia świetlic środowiskowych? Czy takowe działają na terenie gminy? Czy młodzież ma się gdzie spotykać? I jak przedstawia się sprawa klubów sportowych?

Nie, niestety takich miejsc nie ma. Nad czym ubolewam i co będziemy się starać zmienić. Kiedyś tych świetlic było sporo. Takie miejsca integracji dla młodzieży są niezwykle ważne, aby miała ona przestrzenie, w których młodzi ludzie mogą spędzać czas po szkole, zamiast przebywać na ulicach, gdzie mogą być narażeni na negatywne wpływy. Ponadto w takich miejscach młodzi ludzie uczą się współpracy, rozwiązywania konfliktów, a także rozwijają swoje umiejętności komunikacyjne i emocjonalne. W naszej gminie funkcjonują tylko dwa kluby sportowe — Klub Sportowy Dąbrowianka i Klub Sportowy Start Soborzyce, w których są wyłącznie sekcje piłki nożnej. Od września planujemy więc uruchomienie swoistego centrum sportowego w Dąbrowie Zielonej. Na Orliku i boiskach będzie opiekun, którego zadaniem będzie animacja zajęć sportowych także z innych dyscyplin, choćby z koszykówki. Stopniowo będziemy się starać tę ofertę zajęć sportowych i rekreacyjnych zwiększać, bo potrzeby są naprawdę duże. W tym miejscu chciałabym dodać, że niedawno pozyskaliśmy duże środki, bo niemal 570 tys. zł, na organizację zajęć pozalekcyjnych dla dzieci. Zajęcia będą realizowane od września w podstawówkach w Dąbrowie Zielonej i Olbrachcicach. W tej chwili kupujemy niezbędny sprzęt i doposażamy sale. Chcemy wesprzeć uczniów w ich rozwoju, rozwoju zainteresowań poprzez ciekawą i atrakcyjną ofertę warsztatów, a jednocześnie wyrównywać ich szanse edukacyjne.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również i przy okazji chciałabym zaprosić wszystkich mieszkańców oraz czytelników wPowiecie na nasze gminne dożynki, które 8 września odbędą się w Dąbrowie Zielonej. Będzie to wspaniała okazja do podziękowania za plony, prezentacji naszych gminnych zespołów, ale również integracji i wspólnej zabawy.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter