26 stycznia, w samo południe, blachowniańskie jezioro stanie się miejscem kolejnej, czwartej już edycji zlotu morsów. Organizatorzy zapraszają zarówno zaprawionych w zimowych kąpielach, jak i tych, którzy być może dopiero pragną spróbować i podjąć takie wyzwanie.
Impreza organizowana wspólnie przez miejscowy urząd miejski, ośrodek sportu i rekreacji, a także Morsy Blachownia z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W ubiegłym, we wspólnej zabawie, uczestniczyło przeszło dwieście osób. A trzeba dodać, że warunki atmosferyczne były iście ekstremalne. Nie brakowało śniegu i przeszywającego mrozu.
W najbliższą niedzielę aura, i kilka stopni na plusie, raczej będzie rozpieszczać uczestników zlotu. Tym niemniej kąpiel poprzedzi obowiązkowa, półgodzinna rozgrzewka. Po niej wszyscy wskoczą do zalewu. Później będzie czas na wspólne ognisko, poczęstunek i rozstrzygnięcie konkursu na najpiękniejsze, a być może najbardziej szalone, przebranie.
Jak zapowiedziała w rozmowie z naszą redakcją burmistrz Sylwia Szymańska, sama nie omieszka skorzystać z atrakcji tego dnia.
– Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie na 4. Zlot Morsów do Blachowni. Zażycie kąpieli w lodowatej wodzie jest naprawdę niesamowitym przeżyciem. Trzeba się tylko przełamać i odważyć. Ja po raz pierwszy uczyniłam to przed dwoma tygodniami, na finale WOŚP-u, także mogę zapewnić, że morsowanie daje niewiarygodnie dużo radości, a nie do przecenienia jest również korzystny wpływ na zdrowie – zapewnia burmistrz.