fbpx

Mstów

Mstów ma nie tylko dobre jabłka, ale i imprezę promującą tę owocową gminę

fot. Artur Śpiewak/Urząd Gminy Mstów

„Święto Jabłka”, które tegoroczną odsłonę miało 20 sierpnia, pomimo nie najlepszej pogody, tradycyjnie przyciągnęło spragnione dobrej rozrywki tłumy. Jak przekonują organizatorzy imprezy, wysoka frekwencja to przede wszystkim zasługa interesującego programu i szeregu atrakcji, jakie za każdym razem towarzyszą temu przedsięwzięciu.

„Święto Jabłka” to wydarzenie artystyczne, która na dobre wpisało się już w kalendarz cyklicznych imprez plenerowych w gminie. Jaka jest jego geneza? To pokłosie pomysłu towarzyszącemu stworzeniu marki „Owocowo w Mstowie”, jako elementu promocyjnego miejscowego samorządu. Kilka lat temu lokalne władze uznały, iż fakt, że gmina ma najwięcej sadów w całym województwie śląskim (chodzi o ponad dwieście hektarów – przyp. red.) idealnie podkreśla jej walory i stanowi swoisty regionalny unikat, który warto uwypuklać i szeroko się nim chwalić.

Podobnie, jak w latach ubiegłych, także i tym razem uczestnicy „Święta Jabłka” mieli możliwość, by kupić na stoiskach sadowników świeże owoce. Oczywiście nie był to jedyny element koncertowego cateringu. Organizatorzy przygotowali się na potencjalnie trudne warunki pogodowe i zadbali o odpowiednią ilość hal namiotowych, gdzie miłośnicy gminnej rozrywki mogli spokojnie konsumować, bez obaw, że deszcz będzie kapał im do talerza.

– W tym czasie dzieci mogły szaleć na dmuchanych zamkach oraz wykazać się zdolnościami sportowymi podczas konkursu rzutu jabłkiem – informują osoby odpowiedzialne za przygotowanie tego dnia animacji.

Wieczór rozpoczął zespół „VinyLovi”, którego artyści wykonali piosenki okresu międzywojennego i rozkręcili publiczność na występ Stachurskiego, ikony muzyki pop lat 90-tych.

– Publiczność podczas jego koncertu na „Święcie Jabłka” była zachwycona – cieszą się organizatorzy.

Kiedy Stachursky zszedł ze sceny, to zawładnął nią „Kabaret Rak”. Działająca od czterech dekad dwuosobowa formacja znana jest z trafnej satyry dnia codziennego. W trakcie swojego występu w Mstowie kabareciarze w zabawny sposób opowiedzieli o męskim seksapilu, problemach damsko-męskich oraz trudnych czasach pandemii.

Finałowy akcent tegorocznej edycji zapewnił z kolei discopolo’wy zespół Top One, który zaprezentował swoje najbardziej znane hity. Najwytrwalsi uczestnicy mogli jeszcze potańczyć na specjalnie zaplanowanej dla nich dyskotece pod chmurką.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter