Wraz z początkiem kolejnego miesiąca w życie wejdą nowe stawki opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Ile zapłacą mieszkańcy gminy Mstów?
Znaczny wzrost tzw. podatku śmieciowego to problem, z którym borykają się wszystkie samorządy. Główna jego przyczyna wynika z rosnących kosztów związanych z przetwarzaniem odpadów. Składa się na nią nie tylko podwyżka cen energii czy większa płaca minimalna, ale także drastyczna podwyżka tzw. opłaty marszałkowskiej z tytułu składowania odpadów. Jej wysokość ustala każdorazowo Ministerstwo Środowiska. W 2015 roku było to 24 zł za tonę, obecnie wynosi już 170 zł. Mało tego. Resort chce, by w przyszłym roku ta opłata sięgała aż 270 zł za każdą tonę śmieci.
Nowe, zatwierdzone przez radę gminy stawki, wejdą w życie 1 sierpnia i naliczane będą od każdej osoby zamieszkującej daną nieruchomość. Miesięcznie to koszt 16 zł w przypadku segregowanych odpadów oraz 32 zł w przypadku osób, które nie zdecydują się na ich selekcję. W związku ze zmianą metody ustalenia opłaty, każdy właściciel lub zarządca zamieszkałej nieruchomości ponownie musi złożyć w urzędzie gminy pisemną deklarację. Ma na to czas do 14 sierpnia.
– Gmina nie może ani dokładać do odbioru odpadów, ani na tym zarabiać. Rolą władz samorządowych jest odpowiednie dopasowanie stawek za odbiór do całościowej kwoty, jaka wynika z przetargu. Tak, aby system się samofinansował. Pole manewru jest więc mocno ograniczone, a właściwie żadne. Z jednej strony podwyżki wiążą się z niezadowoleniem mieszkańców, którzy myślą, że to wina radnych czy wójta, z drugiej obowiązuje nas ustawa o finansach publicznych obligująca samorząd gminy do dbałości o finanse i przestrzeganie przepisów – przekonują miejscowi urzędnicy.