W zakrojoną na szeroką skalę akcję mającą pomóc zebrać niebotyczną kwotę na operację cierpiącego na ciężką wadę serca Aleksandra Filipowskiego, zaangażowała się także gmina Poczesna. W jej imieniu miejscowy włodarz przekazał rodzinie chłopca obraz, z którego dochód z licytacji zasili prowadzoną na jego rzecz zbiórkę.
Pod koniec ubiegłego roku Aleksander Filipowski skończył dwa latka. Chłopiec zamiast cieszyć się życiem, większą jego część musi spędzać w szpitalach. Maluch ma krytycznie ciężką wadę serca. Siedem miesięcy temu przeszedł skomplikowany zabieg w jednej z włoskich klinik. Operacji podjął się prof. Adriano Carotti, jedyny w Europie lekarz mogący poszczycić się doświadczeniem w leczeniu tak skomplikowanej wady, z jaką zmaga się Olek. Niestety, pomimo trzynastu godzin walki na sali operacyjnej, lekarz nie zdołał naprawić serduszka dziecka.
Na szczęście pojawiła się jeszcze jedna szansa na uratowanie życia dwulatka. Dr Frank Hanley z Lucile Packard Children’s Hospital w amerykańskim Stanford, po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną, zdecydował się podjąć chirurgicznej rekonstrukcji maleńkich tętniczek płucnych. Jak się okazuje, kierowany przez Hanleya’a zespół jest póki co jedynym na świecie, który potrafi skutecznie przeprowadzić tego typu operację. Koszt całego przedsięwzięcia jest jednak gigantyczny i kształtuje się na poziomie sięgającym ponad 3,6 mln zł.
Na stronie Fundacji Siepomaga trwa od kilku tygodni intensywna zbiórka. Do tej pory, dzięki ofiarności internautów udało się zgromadzić ponad 2,5 mln zł. Brakuje jeszcze 1,1 mln zł. W akcję mającą na celu pomoc w ratowaniu życia małego mieszkańca gminy Kłomnice zaangażowały się całe rzesze ludzi, miejscowości z terenu całego powiatu, instytucje i prywatne firmy. Swoją cegiełkę postanowił dorzucić także miejscowy samorząd. W imieniu urzędu gminy obraz Janusza Konieckiego, rodzimego artysty plastyka, rodzinie chłopca przekazał wójt Krzysztof Ujma.
fot. Urząd Gminy Poczesna
Obraz Konieckiego to suche pastele wykonane na czarnym papierze przedstawiające kościół Św. Jana Chrzciciela w Poczesnej. W ten sposób plastyk upamiętnił ubiegłoroczną noc Bożego Narodzenia. Obraz, który trafi na specjalną licytację to nie jedyny sposób w jaki można pomóc. Cały czas można wpłacać środki poprzez stronę wspomnianej Fundacji Siepomaga. Wystarczy wejść na stronę siepomaga.pl i wpisać imię oraz nazwisko chłopca – Aleksander Filipowski i za pomocą płatności elektronicznych wpłacić dowolną kwotę.
