25 maja w Olsztynie odbyła się czwarta już edycja Spartakiady Gmin Powiatu Częstochowskiego. Do tego corocznego święta amatorskiego sportu stanęły w tym roku reprezentacje trzynastu samorządów. Pogoda dopisała, podobnie jak i nastroje uczestników imprezy.
Wydarzenie rozpoczęło się tuż przed godz. 10. Po zbiórce zespołów i dopełnieniu niezbędnych formalności, drużyny wzięły udział w czterogodzinnych zmaganiach na terenie obiektu Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Olsztynie. Łącznie rozegrano piętnaście konkurencji. Była między innymi piłka nożna, tenis stołowy, biegi biathlonowe, przeciąganie liny, rzut wałkiem, wyścigi na nartach czy „dziurawe wiadro”. Czyli te tradycyjne oraz nietypowe, które niosły za sobą przede wszystkim duży walor rekreacji i dobrej zabawy.
W zmaganiach uczestniczyli również włodarze gmin, a reprezentacja powiatu częstochowskiego rywalizowała w meczu piłki nożnej oraz siatkówce z przedstawicielami z partnerskiego powiatu śniatyńskiego na Ukrainie. W pierwszej dyscyplinie triumfowali gospodarze, aplikując gościom dwanaście bramek. W siatkówce nie poszło już tak dobrze. Ulegli, przegrywając w setach 2:0.
– Zabawa i pogoda była rewelacyjna. Dobrą zabawę przewidywałem, ale z pogodą bywa różnie – komentuje Krzysztof Smela, starosta częstochowski. – Gminy się odliczyły o czym świadczą te tłumy uradowanych dzieci i młodzieży. Naprawdę wspaniała impreza na wspaniałym obiekcie w Olsztynie. Jakoś udaje nam się aktywizować, integrować gminy. Akurat dzisiaj na sportowo, ale pomysłów mamy sporo. Powiat jest duży, piękny. Z wieloma wyróżnikami. Myślę, że to miejsce, co zauważyli i nasi goście ze Śniatynia, jest jednym z najpiękniejszych obiektów w powiecie częstochowskim. Warto się tu było spotkać – dodaje.
W dwóch pierwszych cyklach spartakiady triumfy święcili zawodnicy z Mykanowa. W minionym najlepsi okazali się być koniecpolanie. Swój sukces powtórzyli i w Olsztynie. Zresztą, na podium zmian nie było. Trzy najlepsze drużyny obroniły swoje miejsca sprzed roku. Na drugim stopniu sklasyfikowano Lelów, a trzecie przypadło Poczesnej.
– Obroniliśmy swoją pozycję. To cieszy i to nasz sukces. Musimy dalej trenować, by być jeszcze lepszymi. Tak mi się wydaje, że trochę więcej uwagi musimy poświęcić konkurencjom siłowym. Popracujemy nad tym do przyszłego roku. A poza tym – impreza świetna. Mamy okazję, aby się spotkać, wykazać się sprawnością w różnych dyscyplinach sportowych, a przede wszystkim dobrze pobawić i integrować – mówi Krzysztof Ujma, wójt gminy Poczesna.
W dalszej kolejności uplasowały się odpowiednio drużyny z Janowa, Mykanowa, Mstowa, Przyrowa, Rędzin, Kłomnic, Kruszyny, Konopisk i Olsztyna. Stawkę zamknęła Starcza.
