Ponad dwa promile alkoholu miał kierowca seicento, którego na początku roku w jednej z miejscowości leżącej w gminie Wręczyca Wielka zatrzymali policjanci z kłobuckiej drogówki.
Niecierpliwość zgubiła mieszkańca gminy Herby, który niemalże wjechał wprost na miejsce oględzin wypadku do jakiego doszło 4 stycznia we wsi Borowe. Po tym, jak jego pojazd został zatrzymany przez stróżów prawa okazało się, że kierowca miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
– Zdarzają się sytuacje, że nietrzeźwy kierujący zapomina o tym, iż spożywał wcześniej alkohol. Tak było w tej sytuacji. Kierujący seicento, ominął stojący oznakowany radiowóz używający niebieskich sygnałów świetlnych i chciał przejechać przez miejsce zdarzenia drogowego. Stróże prawa szybko zorientowali się, iż kierowca może być nietrzeźwy i zatrzymali ten samochód do kontroli. Policyjne przeczucie nie zawiodło mundurowych, gdyż okazało się, że 59-letni mieszkaniec gminy Herby był pijany – informuje biuro prasowe kłobuckiej komendy policji.
Jak tłumaczył funkcjonariuszom kierowca, celem jego podróży była jedna z miejscowości w gminie Krzepice. Niewiele brakło, aby spożyty wcześniej alkohol w połączeniu z fatalnymi warunkami atmosferycznymi, jakie panowały tego dnia, doprowadziły do tragedii. Mężczyźnie oprócz zatrzymanego prawa jazdy grozi teraz wysoka grzywna, orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, a nawet pobyt w więzieniu.