Samorząd Miedźna zainwestował w pojemniki na zużyte baterie. Jak podkreślają miejscowi urzędnicy, ma to być kolejny z elementów stosowania dobrych praktyk segregacji, dbałości o środowisko i edukacji ekologicznej na terenie gminy. Jednocześnie zapraszają firmy zainteresowane odbiorem „energetycznych” odpadów do nawiązania współpracy z urzędem.
Ołów, rtęć, kadm, lit, nikiel, a także substancje mające właściwości żrące – to mało optymistyczne substancje, aczkolwiek powszechnie wykorzystywane przy produkcji baterii. Te zużyte zaliczane są więc powszechnie do odpadów niebezpiecznych, stanowiących zagrożenie dla zdrowia ludzkiego i środowiska. Z tego względu należy je wyrzucać wyłącznie do pojemników przeznaczonych na elektrośmieci. Żadne ogniwa nie powinny trafiać na śmietnik wraz z innymi odpadami komunalnymi.
W praktyce jednak różnie to wygląda i choć pojemniki na zużyte baterie powinny być dostępne niemal w każdym sklepie handlującym takimi towarami, to podnoszenie świadomości właściwej segregacji tych odpadów wciąż jest niewystarczające.
O tym, jak groźne dla otoczenia skutki może spowodować zaniedbanie właściwej segregacji tych odpadów informuje chociażby jeden z ich producentów. Jak podaje, jedna niewielka, guzikowa bateria jest w stanie zanieczyścić pięćdziesiąt tysięcy litrów wody, a źle zutylizowana bateria alkaliczna trwale skazi metr sześcienny gleby! Przerażające, prawda?
Urzędnicy z Miedźna zrobili w tej dziedzinie więc krok do przodu. U miejscowego rzemieślnika zamówiono pojemniki w kształcie baterii, które następnie rozstawiono w pięciu lokalizacjach na terenie gminy. Tuż obok sercowych pojemników na nakrętki. Mieszkańcy nie powinni mieć teraz żadnych kłopotów z tym, gdzie należy wrzucać problematyczne odpady.
– Nikomu nie trzeba chyba tłumaczyć, jak wiele toksycznych dla środowiska oraz zdrowia ludzkiego pierwiastków kryje się w tych niewielkich źródłach energii. Ołów, rtęć, nikiel, kadm czy lit mogą spowodować prawdziwe spustoszenie w organizmie człowieka, paraliżując narządy wewnętrzne czy wywołując choroby autoimmunologiczne. Jesteśmy prawdopodobnie pierwszą lub jedną z pierwszych gmin w Polsce, która w sposób świadomy i w pełni dostępny umożliwia mieszkańcom selektywną zbiórkę baterii – podkreśla Daria Piątek, rzecznik prasowa urzędu.
No cóż, takiemu pomysłowi należy tylko przyklasnąć. I oby śladem Miedźna poszły kolejne samorządy.