Na początku sierpnia policyjny patrol zatrzymał dwóch mężczyzn kręcących się z latarkami przy jednym z domów przy ulicy Szkolnej w Kamyku. Sprawcy usłyszeli zarzuty usiłowania włamania.
Chwilę po tym, jak funkcjonariusze otrzymali informację o podejrzanych osobnikach w okolicy, powiadomili kłobucką komendę i przystąpili do realizowania czynności służbowych. Zanim jeszcze dotarło wsparcie z komisariatu we Wręczycy Wielkiej, policjanci sprawdzając nieruchomość zatrzymali dwóch zdziwionych rabusiów.
Jak się okazało, ukrywający się na posesji podejrzani to 40-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego oraz 33-letni mieszkaniec Częstochowy.
– Zatrzymani ubrani byli w stroje moro i wysokie buty. Jeden nosił ciemną czapkę, a drugi kominiarkę. Poza tym policjanci znaleźli przy nich między innymi latarkę, duży nóż, pałkę teleskopową, młotek i siekierę – relacjonują mundurowi z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku.
Jak ustalono, rabusie na miejsce przyjechali samochodem terenowym. W środku znaleziono przenośne radiostacje i woreczek z białym proszkiem. Po wykonaniu wstępnych testów okazało się, że jest to amfetamina. W toku dochodzenia, właściciel pojazdu, którym podróżowali włamywacze, przyznał się, że narkotyki należały do niego.
– Dokładne okoliczności całej sprawy wyjaśniają kłobuccy kryminalni pod nadzorem częstochowskiego prokuratora. Wobec wszystkich podejrzanych zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego – informują funkcjonariusze.