Beata J.-B., przewodnicząca Rady Powiatu Myszkowskiego, usłyszała zarzuty w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie. Sprawa dotyczy poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej i utrudniania postępowania karnego. To kolejny wątek szeroko zakrojonego śledztwa przeciwko Wojciechowi P., byłemu staroście myszkowskiemu i radnemu powiatowemu kilku kadencji.
Według ustaleń śledczych, Beata J.-B. miała wystawić fikcyjne zaświadczenie lekarskie na rzecz świadka, który miał zeznawać w procesie Wojciecha P. przed sądem w 2023 roku. W efekcie rozprawa nie doszła do skutku, co zdaniem prokuratury miało na celu przedłużenie postępowania i utrudnienie jego przebiegu. Za tego rodzaju działania, określane w Kodeksie karnym jako poplecznictwo, grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Jak poinformowała prokuratura, podejrzana nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Beata J.-B. to znana w lokalnym środowisku lekarka i działaczka samorządowa. W przeszłości była myszkowską radną miejską, obecnie pełni funkcję radnej powiatowej i przewodniczącej rady powiatu. Jest doktorem nauk medycznych i członkinią Prezydium Okręgowej Izby Lekarskiej w Częstochowie. Pracuje w myszkowskim szpitalu.
Zarzuty wobec przewodniczącej mają związek z postępowaniem karnym wobec Wojciecha P., który w marcu został zatrzymany przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Prokuratura zarzuca mu między innymi przyjmowanie korzyści majątkowych, poświadczanie nieprawdy w dokumentach, poplecznictwo oraz nielegalne posiadanie amunicji. P. przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia.
W przeszłości Wojciech P. był prominentną postacią lokalnej sceny politycznej. W latach 2011–2014 pełnił funkcję starosty myszkowskiego, wcześniej zasiadał w Sejmie, a przez wiele lat był radnym powiatowym. W 2023 roku został prawomocnie skazany za wyłudzenie świadczeń z Narodowego Funduszu Zdrowia.