fbpx

Koniecpol

Raj podatkowy dla firm transportowych? Na to liczą władze Koniecpola

fot. Freepik

Miejscowi radni zmniejszyli niemal do minimum stawki podatku od środków transportowych. Jaki będzie efekt? Czy do gminy ściągną nowe podmioty, a może duże firmy leasing’owe? Na to liczą w przyszłości władze gminy. Na razie zysk ma być doraźny i zapobiec ucieczce dotychczasowych przedsiębiorców.

Po grudniowej sesji rady miejskiej wiadomo jedno. Koniecpol ma jedne z najniższych, o ile nie najniższe, stawki od środków transportowych w powiecie częstochowskim.

Podatek od środków transportu to jedna z wielu lokalnych danin. Płacą go właściciele, w przeważającej większości firmy, posiadający floty samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych, naczep, przyczep czy autobusów. A to nie małe pieniądze. Maksymalna stawka w Koniecpolu, przewidziana dla ciągników siodłowych i balastowych powyżej 40 ton, wynosiła niemal 3 tys. zł rocznie.

– Ta uchwała była dyskutowana kilkukrotnie, na kilku komisjach rady gminy. Pani skarbnik, pani sekretarz, pan burmistrz, wszyscy zastanawialiśmy się co zrobić z tymi naszymi podatkami. Często przychodzili do nas przedsiębiorcy mający duże, ciężarowe samochody czy środki transportu i wręcz zwracali uwagę, że te podatki są u nas za wysokie – argumentował projekt uchwały Gwidon Jelonek, dyrektor biura urzędu miejskiego na chwilę przed tym jak radni ostatecznie ją przyjęli.

Od nowego roku będzie więc dużo taniej. Zamiast 687 zł, za ciężarówkę powyżej 3,5 tony, od nowego roku będzie więc 400 zł. Zamiast 1192 zł za samochody ważące od 5,5 do 9 ton urzędnicy pobiorą 690 zł. Powyżej tego progu stawka wyniesie 810 zł. Za autobusy z miejscami poniżej dwudziestu dwóch trzeba tu było rocznie zapłacić 1111 zł. Teraz będzie to 730 zł. Nieco większym ścięto wymiar podatku prawie o cały tysiąc złotych.

Pozycji, które obejmuje uchwała jest sporo. Podaliśmy tylko nieliczne przykłady specyfikacji i pojazdów, ale cięcia w stosunku do dotychczasowych sięgają nawet 70 proc.

Promocja więc duża. Po co? Przecież początkowo wpływy do budżetu na pewno zmaleją. Jak twierdzi Jelonek, by zatrzymać dotychczasowych przedsiębiorców, a z czasem przyciągnąć nowe firmy.

– Sygnałów od przedsiębiorców było naprawdę dużo. Przeanalizowaliśmy tę sytuację i uznaliśmy, że jedynym naszym wyjściem jest ułatwienie życia przedsiębiorcom. By zostali. Teraz być może to do nas będą przychodzili z innych gmin. Po burzliwych dyskusjach stwierdziliśmy, że trzeba je obniżyć i obniżamy je do praktycznie najniższych stawek podatków w powiecie częstochowskim. Mamy nadzieję, że nasi przedsiębiorcy będą mieli duże ułatwienie, ale tym samym zachęcamy podmioty z zewnątrz czy firmy leasingowe. Mamy przygotowaną dla nich bardzo korzystną ofertę i liczymy na to, że tych aut w Koniecpolu, na naszym terenie, przybędzie – komentuje.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter