W Opatowie i Pankach są już pierwsze w tym roku problemy z wodą. Tamtejsze władze skierowały do mieszkańców apel o jej oszczędzanie i używanie życiodajnego płynu tylko do niezbędnych celów socjalno-bytowych.
– Prosimy potraktować ogłoszenie i prośbę bardzo poważnie – brzmi zakończenie treści apelu Roberta Puchały, kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Opatowie. – Ze względu na istniejącą suszę, która każdego dnia staje się coraz bardziej niebezpieczna dla zasobów wody, ZGKiM zwraca się z prośbą i ostrzeżeniem związanym z oszczędnym gospodarowaniem wodą w gospodarstwach domowych. Poziom we wszystkich ujęciach znajdujących się w gminie Opatów drastycznie opada. Jeżeli pobór będzie nadal tak wysoki, będziemy zmuszeni podjąć kroki związane z możliwym, częściowym wstrzymaniem dostawy wody – informuje.
W podobnym tonie płyną obwieszczenia z pankowskiego urzędu. Sytuacja jest o tyle napięta, że dostarczający wodę dla gminy z zakładowych ujęć Maskpol przewiduje czasowe ograniczenie wydobycia w sytuacji, gdy niski stan poziomów zagrozi nieodwracalnym uszkodzeniem pomp.
Reklama
– Ograniczenia nastąpią w przypadku spadku poziomu wody w ujęciu poniżej stanu krytycznego, zagrażającego uszkodzeniem pomp głębinowych – brzmi komunikat firmy.
Problemy z wodą w pankowskim samorządzie nie są niczym nowym. Sytuacja powtarzała się każdego roku w czasie wakacyjnych upałów. W tym jednak apel wystosowano wyjątkowo wcześnie. Czy to oznacza, że mieszkańcom wody zabraknie, że z dnia na dzień bieżącej wody w kranach będzie coraz mniej?
Niewątpliwie mieszkańcy muszą zacząć ją oszczędzać, nie podlewać trawników, nie napełniać ogrodowych basenów, by, wzorem chociażby ubiegłego roku, wody do picia nie nosić w wiadrach z punktów poboru, tyle że już od wczesnej wiosny.