Policjanci zatrzymali trzech kierujących, którzy prowadzili swoje pojazdy pod wpływem alkoholu. Wśród nich znaleźli się kierowca samochodu, motorowerzysta oraz rowerzysta. – Każdy z nich stanowił realne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Nietrzeźwość za kierownicą to nie tylko wykroczenie lub przestępstwo, ale także potencjalna przyczyna tragicznych wypadków — komentują funkcjonariusze.
Do pierwszego zatrzymania doszło dzięki czujności policjantów z komisariatu w Koziegłowach, którzy postanowili skontrolować 43-letniego kierowcę osobowego volkswagena. Badanie alkomatem wykazało blisko półtora promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo okazało się, że pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych, co skutkowało zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.
Tego samego dnia, kilka godzin później, funkcjonariusze z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę. 41-letni mężczyzna miał w organizmie niemal trzy promile alkoholu. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie został ukarany mandatem karnym w wysokości 2,5 tys. zł.
Trzeci z kierujących został zatrzymany przez patrol drogówki. 64-letni motorowerzysta wzbudził podejrzenie swoim stylem jazdy. Badanie wykazało, że miał on blisko półtora promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
– Apelujemy o odpowiedzialność na drogach. Nawet niewielka ilość alkoholu wpływa negatywnie na koncentrację, czas reakcji i ocenę sytuacji drogowej. Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to realne zagrożenie dla życia i zdrowia – zarówno kierowcy, jak i innych uczestników ruchu. W przypadku podejrzenia, że ktoś zamierza prowadzić pojazd, będąc nietrzeźwym, należy niezwłocznie zawiadomić służby. Szybka reakcja może zapobiec tragedii — powtarzają jak mantrę mundurowi.