Wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej świętują w tym roku 30-lecie ich założenia. Jubileusz stał się świetną okazją do spotkania, podsumowania dotychczasowej działalności i wymiany cennych doświadczeń. Uroczysta gala odbyła się 30 czerwca w Pałacu Staszica w Warszawie. Honorowym patronem obchodów był Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
Szesnaście wojewódzkich instytucji przez ten okres przekazało łącznie ponad 80 mld zł na wsparcie blisko siedmiuset tysięcy zadań inwestycyjnych oraz projektów edukacyjnych i badawczych.
– Lata pracy funduszy to setki tysięcy Polaków, którzy skorzystali z programów wsparcia. Beneficjentami funduszy są także ochotnicze straże pożarne i Państwowa Straż Pożarna korzystające z programów ochrony przeciwpożarowej – mówiła obecna na uroczystości minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. – To programy dotyczące poprawy jakości oczyszczania ścieków, jakości powietrza, czy wymiany źródła ciepła. Istnieje ogromna grupa przyjaciół, beneficjentów wojewódzkich funduszy. To wielka grupa podmiotów, instytucji, osób, które są wdzięczne za to, że fundusze odpowiadają na ich potrzeby poprzez realizowanie programy. Wspólnie przygotowujemy dobre instrumenty wsparcia. Gratuluje trzydziestu lat świetnej pracy, którą udało się wykonać. Wszyscy jesteśmy z tego dumni – dodała w okolicznościowym przemówieniu.
Liczba i kwotowa wartość umów, które obsługują fundusze, systematycznie wzrasta. Ma to oczywiście związek z realizacją kilku priorytetowych programów. Szczególnie rekordowy był rok ubiegły, choć i bieżący zapowiada się imponująco. Jak wyliczono, w latach 2018-2022 dzięki wsparciu z WFOŚiGW zbudowano w Polsce blisko osiemdziesiąt tysięcy kilometrów kanalizacji sanitarnej, ograniczono emisję dwutlenku węgla o około trzynaście milionów ton na rok, a ograniczenie masy składowanych odpadów wynosi prawie cztery miliony ton.
Poza tym na pierwszy plan wysuwa się wszakże ogólnopolski program „Czyste Powietrze”, w ramach którego przyjęto ponad sześćset trzydzieści trzy tysiące wniosków na łączną kwotę dofinansowania ponad 14,7 mld zł. Do beneficjentów trafiło już blisko 6 mld zł na wymianę kopciuchów i termomodernizację budynków jednorodzinnych. Na wsparcie państwowej i ochotniczej straży pożarnej, co skutkowało choćby zakupem prawie dwóch i pół tysiąca nowych wozów strażackich, poszło niemal 0,6 mld zł. W 2023 roku zaplanowały na ten cel rekordowe 194 mln zł, które pozwolą na zakup ponad sześciuset sześćdziesięciu kolejnych pojazdów. Fundusze wspierają też usuwanie i unieszkodliwianie azbestu oraz realizują ogólnopolski program regeneracji środowiskowej gleb poprzez ich wapnowanie. Realizowały również program „Moja Woda”.
– Szesnaście wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej wspólnie z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej stanowią polski model finansowania ochrony środowiska i ekologii. Jest on uważany za wyjątkowy w skali europejskiej, a nawet światowej. W systemie tym finansowanie ochrony środowiska polega na ściśle określonym wydatkowaniu środków pochodzących z opłat za korzystanie z zasobów naturalnych i kar za zanieczyszczanie środowiska naturalnego. Uzyskane w ten sposób środki przekazywane są na inwestycje proekologiczne. Tak skonstruowany system funduszy ekologicznych stanowi instrument finansowy dla ministra klimatu i środowiska wspierający realizację polityki ekologicznej państwa – podkreślają przedstawiciele funduszy.
Jak zaznaczono, instytucje te prowadzą samodzielną gospodarkę finansową, której charakterystyczną cechą jest odnawialność zasobów.
– Fundusze udzielają dotacji oraz mogą udzielać pożyczek, a wypracowując przychody z odsetek, pomnażają zarządzane przez siebie pieniądze, które przekazywane są na kolejne proekologiczne inwestycje. Istotny jest również efekt dźwigni finansowej, wynikający z możliwości korzystania ze środków innych podmiotów finansowych między innymi z Unii Europejskiej oraz wkładu własnego samych beneficjentów, co oznacza większą dostępność kapitału oraz osiąganie lepszych efektów ekologicznych. Bez takiego wielowymiarowego wsparcia przeprowadzenie szeregu ekoinwestycji w całym kraju byłoby niemożliwe – komentują wspomniani specjaliści.