W pierwszych dniach czerwca w Poczesnej odbyło się III Lokalne Forum Biznesu. Oprócz właścicieli firm, w sali konferencyjnej przy hali sportowej, pojawili się przedstawiciele samorządu, Funduszu Górnośląskiego, Śląskiego Centrum Przedsiębiorczości oraz Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach.
Spotkanie adresowane było nie tylko do osób już prowadzących swoje biznesy, ale także do kadry zarządzającej i tych, którzy zastanawiają się nad rozpoczęciem własnej działalności gospodarczej.
– W gminie zarejestrowanych jest ponad tysiąc firm. To jasno pokazuje, że ludzi przedsiębiorczych u nas nie brakuje – przekonywał Robert Chądzyński, pomysłodawca i współorganizator wydarzenia. – Cieszę się, że na kolejną edycję Forum udało się zaprosić do naszej miejscowości przedstawicieli instytucji, które na terenie województwa wspierają aktywnych i przedsiębiorczych ludzi. W końcu nie co dzień do mniejszych ośrodków, zwłaszcza podmiejskich, docierają informacje na temat instrumentów finansowania z jakich mogą korzystać przedsiębiorcy – mówił.
Podczas spotkania uczestnicy wspólnie zastanawiali się nad tym jak będzie wyglądał rynek pracy w gminie za dziesięć czy piętnaście lat. Próbowano odpowiedzieć na szereg pytań dotyczących kierunków rozwoju poszczególnych branż na gruncie lokalnym, zapotrzebowania na pracowników i ich kwalifikacji, a także na temat sposobów odpowiadania na potrzeby i oczekiwania ludzi biznesu. Rozmawiano o zasobach infrastrukturalnych i ofercie inwestycyjnej. Podnoszono kwestię wynagrodzeń i konkurencji.
– Konkurencyjność to słowo, które robi ogromną karierę – kontynuował Chądzyński. – Można mówić o konkurencyjności firm, które dostarczają produkty lub usługi na podobnym runku. Można też mówić o konkurencyjności regionów jako miejsca prowadzenia biznesu. W jednym miejscu jest lepszy klimat dla przedsiębiorczych, a w innym dostęp do zasobów rynku pracy. Przykładem mogą być Radomsko i Tychy. Czy może przełożyć się to na nasze gminne realia? – dopytywał zaproszonych panelistów.
Przedstawiciel lokalnego samorządu przedstawił ofertę jaką dla biznesu ma gmina. Marcin Biernat i Piotr Krawczyk z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach omówili natomiast sytuację na rynku pracy w regionie, jak również podzielili się wiedzą na temat zatrudniania obcokrajowców. Z kolei Bożena Rojewska z Funduszu Górnośląskiego przedstawiła instrumenty finansowe dla mikro, małych i średnich firm. Adriana Witkowska-Konieczny ze Śląskiego Centrum Przedsiębiorczości opowiedziała o programach dotacyjnych.
– Śląskie stara się dbać o wszystkie grupy swoich mieszkańców. Ludzie przedsiębiorczy również mogą otrzymać wsparcie w ramach działań instytucji podległych samorządowi województwa – podkreślała Marta Salwierak, radna sejmiku województwa.
Jak przekonywali prelegenci, wyzwań i problemów do rozwiązania, przed którymi stoi lokalny rynek jest bardzo wiele.
– Trudno uciec od pytań o to jak powinno dzisiaj wyglądać podnoszenie jakości lokalnego rynku pracy i kompetencji pracowników czy też o to jak pozyskiwać kapitał? Istotną kwestią wydaje się być też problematyka związana z potencjalnymi sukcesjami i tak prozaiczną sprawą jak przekazanie firmy dzieciom. To są pytania, z jakimi dziś zmagają się przedsiębiorcy – przekonywał Robert Chądzyński.