fbpx

Koniecpol

W Koniecpolu stawki za śmieci w ogólnej normie. Jak jest w regionie? 

fot. Pixabay

Co jakiś czas do redakcji dzwonią mieszkańcy gminy Koniecpol, którzy podnoszą problem wysokości stawki za odpady na terenie samorządu. I choć kwestię tę poruszaliśmy i wyjaśnialiśmy wielokrotnie na naszych łamach, postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie ponownie. I to od strony tego, skąd się finalnie biorą stawki podatku, które do urzędu musi wnosić każdy z mieszkańców, jak również wysokości opłat w ościennych samorządach.

O problemach w systemie gospodarki odpadami i coraz to wyższych cen dla mieszkańców alarmuje wielu włodarzy, stowarzyszeń i związków branżowych. To tak naprawdę sprawa ogólnokrajowa, wynikająca z ukształtowania przed niemal dwoma laty przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, którą sejm wprowadził w lipcu 2019 roku. Od tego momentu ceny rosną w całej Polsce, a główną przyczyną takiego stanu jest obowiązek wywiązania się przez państwo z zobowiązań unijnych.

Zgodziliśmy się osiągnąć do 2025 roku poziom recyklingu odpadów wynoszący 55 proc. Za niedotrzymanie celu grożą kary finansowe. Na poziomie unijnym dla Polski, a na krajowym – dla samorządów. Taryfy ulgowej w tym przypadku niestety nie ma, a konsekwencje nieosiągnięcia wskazanych poziomów są bardzo dotkliwe.

Jak podkreśla wielu specjalistów, najistotniejszym czynnikiem wpływającym na wzrosty są opłaty za korzystanie ze środowiska, w tym za składowanie i magazynowanie odpadów w postaci tzw. opłaty marszałkowskiej. Jej wysokość ustalana jest w drodze rządowego rozporządzenia i waloryzowana poprzez obwieszczenia ministra środowiska. Dochodzi tu jeszcze brak konkurencyjności firm zajmujących się gospodarowaniem odpadami komunalnymi czy również wzrost ilości odpadów produkowanych przez samych mieszkańców, będący efektem zwiększonej konsumpcji.

To, jaką ostatecznie stawkę określą władze gmin, zależy także od szczelności systemu. Im więcej osób deklaruje i płaci, tym ogólny koszt całorocznego zagospodarowania odpadów rozkłada się na większą liczbę mieszkańców. System musi się bowiem bilansować, samorządy nie mogą na nim zarabiać, ani do niego dopłacać. Istotne jest więc, by osoby faktycznie zamieszkujące dany samorząd zgłosiły akces do tego podatku. Aby po prostu mogło być taniej.

Oczywiste jest, że tak naprawdę skutki wspomnianych wyżej zmian i prawidłowego funkcjonowania systemu obciążają bezpośrednio obywateli i w sposób znaczący wpływają już na funkcjonowanie gospodarstw domowych. Kolejne podwyżki spotykają się z niezadowoleniem i niezrozumieniem lokalnych społeczności. Jak jest na terenie gminy Koniecpol?

Docierające do nas sygnały też w pewien sposób to potwierdzają, aczkolwiek krótka analiza pokazuje, że w gminie są niższe lub bardzo zbliżone stawki za śmieci do tych, które płacą mieszkańcy sąsiadujących samorządów. Istotny wpływ na to ma fakt, że w gminie funkcjonuje przedsiębiorstwo komunalne, które zajmuje się zagospodarowywaniem odpadów. To daje tak naprawdę dużą niezależność od obecnych wahań na rynku odbioru odpadów i cen, które dyktują w przetargach firmy transportowe.

Obecna stawka obowiązuje od marca ubiegłego roku. Zgodnie z podjętą uchwałą w przypadku selektywnej zbiórki opłata wynosi 19 zł miesięcznie od głowy, jeżeli daną nieruchomość zamieszkuje do pięciu osób. Powyżej tego progu trzeba na konto urzędu gminy przelać o 2 zł mniej od domownika. Ponadto należy wspomnieć o przewidzianych ulgach. Dla tych, którzy zadeklarują zagospodarowanie strumienia odpadów zielonych i będą we własnym zakresie je kompostować wprowadzono bonifikatę w wysokości 3 zł. Dla przykładu, jeżeli gospodarstwo domowe jest sześcioosobowe i kompostuje bioodpady, to za osobę trzeba uiścić tylko 14 zł od mieszkańca nieruchomości.

W sąsiednim Lelowie jest bardzo podobnie. Stawka podstawowa za odbiór odpadów segregowanych to 18 zł od osoby, a posiadanie kompostwonika daje możliwość 1 zł ulgi. W gminie Irządze w październiku ubiegłego roku tamtejsza rada gminy także podniosła opłatę do wysokości 19 zł.

W Seceminie nowe wysokości obowiązują od początku tego roku – 18 zł od mieszkańca co miesiąc, a jeśli do selektywnej zbiórki dochodzi kompostownik to jest 16,5 zł. Z kolei w Żytnie, w powiecie radomszczańskim, mieszkańcy od lipca 2020 roku za odpady komunalne segregowane płacą 23 zł od osoby. Ulga za kompostowanie wynosi 1 zł.

Wracając na teren powiatu częstochowskiego, na przykład w Janowie podstawowa stawka wynosi 23 zł od osoby i 1 zł ulgi za kompostowanie, w Przyrowie – 21 zł i 3 zł ulgi, a w Dąbrowie Zielonej – 28 zł miesięcznie od osoby, gdy na nieruchomości nie ma kompostownika, a 25 zł gdy ten się znajduje w gospodarstwie. To i tak mniej niż na przykład w gminie Włodowice, w powiecie zawierciańskim. Tam za odpady segregowane mieszkańcy płacą 32,20 zł od osoby.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter