Rada Gminy Miedźno podjęła uchwałę o nowych stawkach wynagrodzenia tutejszej wójt. Może zaskakiwać argumentacja radnych, gdyż w uzasadnieniu nie napisali oni nic o tym, że Ewelina Stobiecka dobrze wywiązuje się ze swojej funkcji. Oficjalnym powodem podniesienia wynagrodzenia stało się „spłaszczenie płac” na kierowniczych stanowiskach w urzędzie. W konsekwencji wójt będzie się cieszyć wynagrodzeniem na poziomie sięgającym ponad 16,2 tys. zł.
Podjęcie decyzji o wzroście uposażenia dla wójt argumentowano ogólnym wzrostem płac w sektorze administracji publicznej z początkiem bieżącego roku. Na fali tych podwyżek radni postanowili przyznać Stobieckiej znaczną podwyżkę, dostosowując ją, jak podnoszono, do nowych wytycznych.
Zgodnie z projektem uchwały wzrosło przede wszystkim wynagrodzenie zasadnicze, z 8,8 tys. zł do 9,7 tys. zł miesięcznie. Bez zmian pozostał dodatek funkcyjny, ustalony na poziomie 2,8 tys. zł. Natomiast istotnemu zwiększeniu uległ dodatek specjalny – zamiast dotychczasowych 25 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, wójt otrzymywać będzie teraz 30 proc.
W praktyce oznacza to, że od teraz łączna kwota poborów włodarza Miedźna wyraźnie wzrośnie. W uchwale wspomniano także o innych składnikach, takich jak dodatek za wieloletnią pracę czy nagroda jubileuszowa, które należą się na mocy powszechnie obowiązujących przepisów.
Radni, uzasadniając decyzję i wskazując na nowe realia budżetowe, podnosili fakt, iż w obliczu rosnących płac w administracji publicznej, wynagrodzenie Stobieckiej stało się zbyt niskie w porównaniu do osób pełniących kierownicze funkcje w urzędzie gminy. Podwyżka ma więc na celu utrzymanie odpowiedniej różnicy w zarobkach między szefową gminy a resztą kadrą zarządzającej urzędem.
– Uważam, że nie jest dobra sytuacja, gdy pensja szefa, biorąc pod uwagę nienormowany czas pracy i odpowiedzialność, jest porównywalna z kadrą kierowniczą — argumentował przewodniczący Zbigniew Graj.
Dla większości radnych decyzja ta była uzasadniona, dla nielicznych – kontrowersyjna.
– Nie wiem, kto tutaj manipuluje, ale pół roku temu nadzór wojewody unieważnił tę uchwałę, którą żeśmy podejmowali w maju (2024 rok — przyp. red.). Nie w całości, ale w punkcie, gdzie zostało wpisane, że tam jest dodatek 25 proc. W tej chwili my to prostujemy, jest 30 proc. i to tylko powinno być sprostowane — podnosił radny Ireneusz Kluba, wnioskując o wcześniejsze przekazanie uchwały na posiedzenia komisji i który ostatecznie wraz z radną Agnieszką Makles głosował przeciwko podwyżce dla Stobieckiej.