Do dramatycznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj w Starokrzepicach. Maszyna wciągnęła, a następnie wyrwała rękę 43-letniego rolnika. Niestety pomimo starań lekarzy nie udało się jej uratować.
Mężczyzna podczas wykonywania swojej codziennej pracy zauważył, iż w prasie rolującej zerwał się sznurek. Postanowił sam usunąć usterkę. Na swoje nieszczęście nie wyłączył wcześniej urządzenia. Chwilę później, w trakcie montażu wspomnianego sznurka, maszyna wciągnęła jego prawą rękę i wyrwała mu ją na wysokości ramienia.
– Podczas wypadku nie było w pobliżu nikogo, kto mógłby mu pomóc. Rolnikowi udało się samodzielnie wyłączyć prasę, wyciągnąć z niej rękę i powiadomić służby o wypadku. Poszkodowany został zabrany przez załogę śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do jednego z częstochowskich szpitali – relacjonują policjanci z kłobuckiej komendy.
Ze względu na liczne obrażenia lekarze nie zdecydowali się jednak na jej przyszycie. Kłobuccy funkcjonariusze apelują, by to nieszczęśliwe zdarzenie posłużyło za przestrogę wszystkim tym, którzy prowadzą gospodarstwa rolne. Zwłaszcza w okresie letnim, który jest czasem wzmożonych prac.
– Szczególnie często dochodzi wtedy do wypadków. Ich przyczyną zwykle jest nieprzestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa. Chwila nieuwagi podczas wykonywania z pozoru prostych czynności może skończyć się tragicznie – argumentują.
