fbpx

W POWIATACH

Zacięta rywalizacja na Stadionie Śląskim. Lebiediew z mistrzowskim tytułem, Woryna z brązem

Marcin Karczewski / PressFocus / Stadion Śląski

21 września na Stadionie Śląskim w Chorzowie rozegrano finałową rundę Tauron Speedway Euro Championship 2024. Zawody, które przyciągnęły uwagę tysięcy miłośników czarnego sportu, zakończyły się triumfem Duńczyka Andersa Thomsena, ale to Łotysz Andrzej Lebiediew zdobył tytuł indywidualnego Mistrza Europy. Brązowy medal przypadł Polakowi Kacprowi Worynie, który zajął trzecie miejsce zarówno w finale, jak i w klasyfikacji generalnej cyklu.

Ułożony na lekkoatletycznej bieżni tor był wymagający. W inauguracyjnym wyścigu wywrócił się Brytyjczyk Tom Brennan, a w dalszej części zawodów Niemiec Norick Bloedorn również zaliczył upadek, choć na szczęście bez poważnych konsekwencji. Niestety, w dziewiątym biegu na ostatnim łuku Maciej Janowski zderzył się z Jacobem Thorssellem. Janowski został przetransportowany do szpitala w Sosnowcu z podejrzeniem złamania nadgarstka. Na szczęście badania wykazały, że ręka jest cała, ale zawodnik doznał licznych potłuczeń.

Polscy kibice mieli nadzieję na złoty medal dla jednego z reprezentantów. Kacper Woryna, przed finałem zajmujący trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, zapowiadał walkę o najwyższe lokaty. Niestety, w początkowych biegach rywalizację utrudnili mu Duńczycy – Leon Madsen i Anders Thomsen. Mimo tego Woryna zdołał awansować do wyścigu barażowego i ostatecznie stanął na najniższym stopniu podium zarówno w finale, jak i w całym cyklu Tauron SEC.

Łotysz Andrzej Lebiediew, który już wcześniej zapewnił sobie prowadzenie w klasyfikacji generalnej, zajął piąte miejsce w sobotnich zawodach, co wystarczyło do zdobycia jego drugiego w karierze tytułu Mistrza Europy. W finale zawodów najlepszy okazał się Duńczyk Anders Thomsen, który wraz z rodakiem Leonem Madsenem wyprzedził Polaków, ale to Woryna mógł cieszyć się z miejsca na podium.

Historia żużla na Stadionie Śląskim ma bogatą tradycję, sięgającą 1972 roku. To tutaj Jerzy Szczakiel zdobył pierwszy dla Polski tytuł mistrza świata w tej dyscyplinie, zapisując się złotymi zgłoskami w historii speedwaya. W latach 70. stadion ten był największą żużlową areną na świecie, goszcząc mistrzostwa o najwyższej międzynarodowej randze, zarówno indywidualne, drużynowe, jak i w parach. Trybuny potrafiło wypełnić nawet sto tysięcy widzów, tworząc niezapomnianą atmosferę.

W 2018 roku, po ponad piętnastu latach nieobecności, żużel wrócił do Chorzowa, gdzie odbył się mecz reprezentacji Polski kontra Reszta Świata. Krótko po tym miały miejsce jeszcze dwa ostatnie turnieje o randze Grand Prix.

Imprezą Tauron Speedway Euro Championship 2024 żużel wrócił więc na Stadion Śląski w pełnej krasie po kilkuletniej przerwie, dostarczając niesamowitych emocji i wrażeń. Finał Tauron SEC pokazał, jak istotną rolę odgrywa ta dyscyplina w historii polskiego sportu. Po raz kolejny „Kocioł Czarownic” udowodnił, że jest areną, na której rodzą się sportowe legendy, a duch żużlowych mistrzów wciąż unosi się nad tym miejscem.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter