Podczas dzisiejszej sesji rady gminy miała miejsce wyjątkowa sytuacja. Przewodniczący Edward Bałdyga złożył Zofii Kuśmierskiej, zastępcy wójta Jerzego Żurka, podziękowania za dotychczasową pracę na rzecz gminy. Wicewójt zdecydowała bowiem, że z początkiem lipca przechodzi na emeryturę. Twierdzi, że już czas odpocząć.
Zofia Kuśmierska od ponad dwudziestu lat aktywnie wspierała rozwój lokalnej wspólnoty. W latach 1994-1998 piastowała stanowisko wójta, a od 2002 roku była gminną radną. Cztery lata temu ubiegała się o stanowisko wójta. „Jest zasadą, że uczciwość jest najlepszą polityką, tak w sprawach publicznych jak i prywatnych” – ten cytat z Georga Washingtona, uważanego za jednego z ojców założycieli amerykańskiej państwowości, był mottem przewodnim jej ówczesnej kampanii.
– W samorządzie pracuję od 1983 roku. To szmat czasu. Jestem niezmiernie zadowolona, że na takiej funkcji mogę zakończyć współpracę z mieszkańcami i radnymi. Tak jak wspominałam na sesji, na wszystko przychodzi czas. Był czas na pracę, na karierę, a teraz trzeba odpocząć – komentuje swą decyzję.
Po wyborach, Jerzy Żurek powołał ją na funkcję swojego zastępcy. Jak zaistniałą sytuację dziś ocenia?
– Wiele razem zrobiliśmy. Z sukcesem przebrnęliśmy przez wiele istotnych dla społeczności gminy reform. Mam tu na myśli nie tylko reformę oświaty, ale i komunikacji publicznej. Pragnę podziękować Zosi za naszą dotychczasową współpracę i owocną pracę na rzecz mieszkańców – mówi włodarz. – Na temat samej decyzji o przejściu na emeryturę w tym momencie sporo rozmawialiśmy. Poinformowała mnie, że zdania nie zmieni, że jest zdecydowana na ten krok. Muszę to uszanować – dodaje.
Wielkie kompetencje Kuśmierskiej podkreśla również szefujący radzie Edward Bałdyga.
– Przez minione cztery lata nasza współpraca wyglądała bardzo dobrze. Do głównych zadań pani wójt należały sprawy oświaty. Jak dobrze wiemy, obecna kadencja jest wyjątkowo trudna w tej dziedzinie. Gruntowna reforma szkolnictwa i systemu oświaty, przez którą gmina z sukcesem przebrnęła, pokazała jednocześnie, że Zofia to kompetentny fachowiec – chwali przewodniczący rady gminy. – Poza tym to niezwykle sympatyczna i miła osobowość. Emanuje od niej duży spokój. Zawsze posługiwała się siłą argumentów. Potrafiła wyważyć wszystkie opcje i w merytoryczny sposób przekonać do swoich racji. Nasza gmina wiele jej zawdzięcza. Swoją pracą i oddaniem wiele zrobiła. Bardzo jej za ten trud dziękuję – dodaje.
Jerzy Żurek do końca bieżącej kadencji samorządu nie zamierza powoływać nowej osoby na zwalniające się stanowisko. Zadania i funkcje, które leżały w zakresie obowiązków Zofii Kuśmierskiej, zostaną przydzielone innym pracownikom urzędu gminy.