Obserwuj nas

Myszków

Srebro drużynowe i dwa złota indywidualnie. Uczniowie z Myszkowa rozgromili rywali w crossie rowerowym

fot. Starostwo Powiatowe w Myszkowie

Opublikowany

,

Uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Myszkowie wrócili z rowerowej imprezy subregionu północnego jako prawdziwi dominatorzy. Zdobyli dwa złota, srebro drużynowe i kolejne miejsca na podium.

20 września w Parzymiechach odbył się IV Cross Rowerowy Śląskiego Subregionu Północnego. W rywalizacji nie mogło zabraknąć uczniów Zespołu Szkół nr 1 im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Myszkowie. Ci udowodnili, że na dwóch kółkach czują się jak ryby w wodzie. Zawodnicy wrócili z zawodów z medalami niemal w każdej kategorii, potwierdzając, że należą do ścisłej czołówki regionu częstochowskiego.

W klasyfikacji drużynowej zespół w składzie Adam Zimny, Mikołaj Filipek i Adam Majeranek sięgnął po srebro. Indywidualnie na najwyższym stopniu podium stanęli natomiast Wiktoria Jodełka w kategorii kobiet z roczników 2006-2010 oraz Adam Zimny wśród mężczyzn z roczników 2006-2008. Do tego Mikołaj Filipek wywalczył drugą lokatę, a Adam Majeranek trzecią – obaj w kategorii 2009-2010.

Barwy szkoły reprezentowali także Juliusz Czapla, a nad przebiegiem startów czuwali nauczyciele Adrian Zamora i Przemysław Zieliński.

Myszków

77-letni kierowca potrącił kobietę na przejściu dla pieszych w Myszkowie

Opublikowany

,

Monika Wójcik
fot. Freepik

Myszkowska policja prowadzi postępowanie w sprawie wypadku z udziałem pieszego, do którego doszło w czwartek na ulicy Kościuszki. Mundurowi apelują zarówno do kierowców, jak i pieszych o zachowanie rozwagi na drodze i przestrzeganie przepisów, podkreślając, że bezpieczeństwo zależy od odpowiedzialnych zachowań wszystkich uczestników ruchu.

Do zdarzenia doszło tuż przed godz. 10.00. Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący osobowym oplem potrącił kobietę przechodzącą przez oznakowane przejście dla pieszych. Poszkodowana z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego. 77-letni kierowca był trzeźwy. Dokładne okoliczności wypadku zostaną ustalone w toku prowadzonego postępowania.

To kolejne zdarzenie na terenie powiatu z udziałem niechronionego uczestnika ruchu drogowego. Policja przypomina, że mimo pierwszeństwa na przejściu, pieszy powinien upewnić się, że wejście na pasy jest bezpieczne. Funkcjonariusze zwracają również uwagę na rosnący problem nieostrożnego korzystania z telefonów i słuchawek przez osoby przekraczające jezdnię, w szczególności młodzież.

– Pieszy w kontakcie z pojazdem nie ma żadnych szans. Nieuwaga i brak obserwacji drogi mogą prowadzić do tragedii – podkreślają mundurowi, apelując o stosowanie zasady ograniczonego zaufania.

Policja zwraca także uwagę na trudne warunki drogowe w okresie jesienno-zimowym – śliską nawierzchnię, gorszą widoczność i krótszy dzień. Wszystkie te czynniki zwiększają ryzyko wypadków. Dlatego służby przypominają o konieczności noszenia elementów odblaskowych oraz dbania o własną widoczność na drodze, szczególnie na nieoświetlonych odcinkach.

Apel kierowany jest również do kierowców, którzy powinni zachować umiar w prędkości, włączyć światła mijania i zwalniać przed przejściami dla pieszych. Zatrzymanie samochodu na śliskiej nawierzchni wymaga bowiem znacznie dłuższego dystansu.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Biało-czerwony bieg w Myszkowie. Mieszkańcy uczczą niepodległość na stadionie

Opublikowany

,

Piotr Biernacki
fot. Freepik

Myszków zaprasza do aktywnego świętowania. Na bieżni lekkoatletycznej stadionu miejskiego przy ulicy Pułaskiego już 9 listopada, najbliższą niedzielę, odbędzie się Bieg z okazji Dnia Niepodległości. 

W programie wydarzenia znalazł się bieg patriotyczny oraz marsz nordic walking. Organizatorzy proszą uczestników z kijkami o zabranie gumowych nakładek. 

Trasa będzie miała formę pętli. Jedno okrążenie to 400 metrów, a maksymalny dystans przewidziano na piętnaście okrążeń. 

Ważniejsza od wyniku będzie jednak atmosfera. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Myszkowie zachęca, aby przyjść w barwach narodowych, tworząc biało-czerwony, sportowy korowód.

Start przewidziano na godz. 10.00, natomiast zapisy rozpoczną się pół godziny wcześniej – o godz. 9.30. Dla uczestników przygotowany zostanie gorący posiłek, a całość wydarzenia zwieńczy losowanie upominków.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Legitymowanie zakończone zatrzymaniem. 34-latka z Myszkowa z zarzutem posiadania narkotyków

Opublikowany

,

Monika Wójcik
fot. Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie

Policjanci z Myszkowa zatrzymali 34-letnią mieszkankę miasta, przy której ujawniono narkotyki. Kobieta usłyszała już zarzut posiadania środków odurzających. Grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego myszkowskiej komendy przystąpili do legitymowania kobiety, wobec której mieli informację operacyjną wskazującą, że może posiadać substancje zabronione. Podczas kontroli 34-latka zachowywała się nerwowo, co wzbudziło dodatkowe podejrzenia policjantów.

– W trakcie czynności mundurowi znaleźli przy niej susz roślinny oraz woreczek z białym proszkiem. Wstępne badanie testerem wykazało, że zabezpieczone substancje to marihuana oraz amfetamina. Kobieta została zatrzymana i przewieziona do policyjnego aresztu – poinformowało biuro prasowe Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.

Następnego dnia zatrzymana usłyszała zarzut posiadania narkotyków. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. O jej dalszym losie zdecyduje sąd.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

„Jeśli jeszcze raz zaszczeka, to go zabiję”. Myszków w szoku po bestialskim anonimie do właścicielki psa

Opublikowany

,

Piotr Biernacki
fot. Freepik

W Myszkowie „zagotowało się” po tym, jak mieszkanka miasta opublikowała skan listu, który ktoś wrzucił jej do skrzynki. Jego treść jest tak brutalna, że wielu internautów nie mogło uwierzyć, że ktoś był w stanie coś takiego napisać. Anonimowy „autor” grozi, że zabije jej psa, opisując szczegółowo i w skrajnie drastyczny sposób, jak miałby tego dokonać.

– Pierwsze i ostatnie ostrzeżenie!!! (…) Jeśli jeszcze raz usłyszę szczekanie waszego kundla, to go zapier***ę!!! – można przeczytać w liście pełnym wyzwisk i przerażających opisów cierpienia zwierząt. 

Całość anonimu publikujemy poniżej w formie nieocenzurowanej.

Właścicielka psa, pani Sandra, odpowiedziała publicznie, nie kryjąc oburzenia.

– Widzę, że ta osoba jest bardzo wygadana na papierze. Szkoda, że nie jest tak odważna na żywo, żeby przyjść porozmawiać. Moje zwierzęta nie wychodzą poza posesję, więc zastanów się człowieku, jaki masz problem. Widać, jakim jesteś zwyrodnialcem skoro opisujesz proces uśmiercania zwierząt – napisała.

Dodała też mocne ostrzeżenie dla nadawcy.

– Sprawa zgłoszona na policję. Czy życzysz sobie opublikowania twojego zdjęcia z kamery, jak wrzucałeś liścik? Rozglądaj się – kontrowała.

Groźby wobec zwierząt są w Polsce traktowane poważnie. Za znęcanie się nad nimi i groźby karalne grozi kara więzienia. Tu mamy do czynienia nie tylko ze słownym atakiem, ale i szczegółowym opisem przemocy wobec zwierząt, co dodatkowo szokuje. Tym bardziej, że „autor” przyznał się w anonimie do uśmiercenia dwóch innych psów w opisywany przez siebie, sadystyczny sposób.

Post błyskawicznie wywołał lawinę komentarzy, udostępnień i reakcji. Mieszkańcy Myszkowa są wstrząśnięci i wściekli, a w komentarzach przewijają się słowa: „psychopata”, „zwyrodnialec”, „to trzeba zgłosić”, „uważajcie na zwierzęta”.

Lokalne grupy internetowe pękają od wpisów z ostrzeżeniami, a właściciele pupili apelują do siebie nawzajem o czujność. Sprawa trafiła już na policję, funkcjonariusze mają zająć się ustaleniem autora pogróżek. Możliwe, że nagrania z monitoringu pomogą szybko wskazać winnego.

Od redakcji. Uwaga – treść wyjątkowo drastyczna! Tylko dla osób pełnoletnich!

Redakcja zdecydowała się ją pokazać, ponieważ sprawa ma społeczny charakter i dotyczy bezpieczeństwa mieszkańców oraz ich zwierząt. Forma listu jest bulwersująca, jednak pomijanie takich zdarzeń tylko sprzyja bezkarności. „Autor” posługuje się wulgaryzmami i opisuje wyjątkowo okrutne metody zabijania zwierząt, twierdząc, że w przeszłości miał już skrzywdzić dwa psy.

fot. Facebook

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Promile w organizmie, podrabiane tablice i próba łapówki. Hardy 72-latek z Myszkowa ostro przesadził

Opublikowany

,

Piotr Biernacki
fot. Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie

Rutynowa kontrola drogowa na ulicy Dworskiej w Myszkowie zakończyła się dla 72-letniego kierowcy kompletną katastrofą. Policjanci z myszkowskiej komendy zatrzymali mężczyznę, który prowadził samochód po alkoholu, a gdy tylko sprawy zaczęły przybierać niekorzystny dla niego obrót – spróbował „załatwić sprawę” po swojemu.

Pod koniec października myszkowscy funkcjonariusze zatrzymali do kontroli peugeota, którego sposób jazdy wzbudzał podejrzenia. Szybko okazało się, że intuicja ich nie zawiodła. Badanie trzeźwości wskazało 0,6 promila alkoholu w organizmie kierowcy.

Zamiast pogodzić się z wpadką, 72-latek postanowił pójść w zaparte… i jeszcze głębiej wkopać się w problemy. Zaproponował policjantom 400 zł „w zamian za zapomnienie sprawy”. Mundurowi natychmiast zakończyli jakiekolwiek dyskusje i poinformowali mężczyznę, że próba wręczenia łapówki to przestępstwo.

To nie koniec tej historii. Podczas dalszej kontroli okazało się, że samochód, którym poruszał się zatrzymany, miał tablice rejestracyjne od innego pojazdu. 

W jednej chwili wykroczenie drogowe przerodziło się w zestaw poważnych zarzutów. 72-latek odpowie teraz za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom publicznym i używanie nieprawidłowych tablic rejestracyjnych.

Decyzją prokuratora wobec mężczyzny zastosowano policyjny dozór.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Przewodnicząca w końcu wyluzowała, uchwała dotycząca kopalni wycofana, a samorząd szykuje się do zimy

Opublikowany

,

Maciej Krawczyk
fot. Screenshot/Starostwo Powiatowe w Myszkowie

30 października odbyła się kolejna sesja Rady Powiatu Myszkowskiego. Tym razem obrady przebiegły w atmosferze spokoju. Wyróżniała się szczególnie przewodnicząca rady, która – w przeciwieństwie do poprzedniego posiedzenia, kiedy to jej emocjonalne uwagi wobec radnych zdaniem wielu były nie na miejscu – tym razem poprowadziła sesję zgodnie z przyjętymi kanonami, dbając o rzeczowy ton i poszanowaniem wszystkich uczestników sesji. Czy ta dobra zmiana to pokłosie naszej publikacji?

Na wstępie przewodnicząca Beata Jakubiec-Bartnik poinformowała o decyzji dotyczącej jednego z kluczowych punktów obrad, czyli projektu uchwały sprzeciwiającej się planom uruchomienia kopalni rud molibdenu, wolframu i miedzi na terenie powiatu.

– Po dyskusji na połączonej komisji postanowiłam wycofać projekt uchwały. Potrzebna jest szersza debata z udziałem mieszkańców i podmiotów zainteresowanych – wyjaśniła.

Zapowiedziała jednocześnie otwarte spotkanie konsultacyjne na 17 listopada w sali sesyjnej starostwa. Radni poparli decyzję jednogłośnie, a po zmianie porządku obrad przeszli do bieżących punktów.

Starosta przedstawił sprawozdanie z działalności zarządu. Po jego wystąpieniu rozpoczęła się seria pytań. Radna Dorota Kaim-Hagar zwróciła uwagę na kwestię odszkodowania w sprawie działki związanej z przebudową drogi Postęp-Mrzygłód, a także na przesunięcia środków w oświacie oraz wzrost wydatków na obsługę prawną. Pytała również o status działki przy centrum w Będuszu i obsadę stanowiska wicedyrektora liceum.

Starosta odpowiedział, że przesunięcia wynagrodzeń w szkołach wykonano w ramach posiadanych środków, zaś wzrost kosztów obsługi prawnej wynika z obciążenia postępowaniami i zmian organizacyjnych w wydziale zamówień publicznych. W sprawie odszkodowania głos zabrała naczelnik wydziału gospodarki mieniem Ewa Klimek.

– Wojewoda odmówił stwierdzenia nieważności decyzji, co skutkuje obowiązkiem wypłaty odszkodowania mimo braku robót na działce. Odszkodowanie zostanie ustalone według aktualnej wyceny – wyjaśniła.

Padły także pytania o sprzęt komputerowy przekazany dla szkół w ramach programu resortów edukacji i cyfryzacji. Starosta poinformował, że chodzi o 462 urządzenia.

W sprawie wicedyrektora liceum głos zabrała dyrektor placówki, potwierdzając, że funkcję objęła z dniem 1 października Karina Pieroń, posiadająca kwalifikacje z zarządzania oświatą.

Następnie radny Eugeniusz Bugaj podniósł temat programu „Wyjście z klasą”, wskazując na niewystarczający przepływ informacji do dyrektorów szkół. W odpowiedzi usłyszał, że powiat ogłosił nabór mimo zgłaszanych wątpliwości interpretacyjnych, a wnioski można składać do 5 listopada.

Radny Rafał Kępski dopytywał natomiast o różnice między kosztorysem inwestorskim programowanej ścieżki pieszo-rowerowej na ulicy Koziegłowskiej a realnymi rynkowymi stawkami, wskazując na konieczność jak najszybszego ogłoszenia przetargu.

– Kosztorys wskazuje kwoty rzędu 19 mln zł, co jest nieadekwatne. Rynek wskazuje stawki bliższe 7 mln zł. Przetarg zweryfikuje realia – przyznał starosta.

Wątek powrócił pod koniec obrad, gdy radny Kępski formalnie zawnioskował o niezwłoczne rozpoczęcie procedury przetargowej.

Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Myszkowie Joanna Gocyła przedstawiła przygotowania do sezonu zimowego. Na 279 kilometrów dróg zapewniono siedem zestawów odśnieżających, umowy z wykonawcami i magazyn soli oraz piasku. Dyżury będą pełnione w systemie dwudziestoczterogodzinnym, siedem dni w tygodniu.

Starosta poinformował także o pozyskaniu środków z programu ochrony ludności. Chodzi o m.in. prawie 2,8 mln zł na karetki, 693 tys. zł na sprzęt kryzysowy i dodatkowe środki na budowę magazynu obrony cywilnej. Jak usłyszeli radni, postępowania zostały ogłoszone z wyprzedzeniem, wobec krótkiego czasu na rozliczenie.

Rada przyjęła zmiany w budżecie i wieloletniej prognozie finansowej, obejmujące m.in. przesunięcia środków inwestycyjnych, wprowadzenie dotacji wojewody oraz ujęcie zadania renowacji pomnika Tadeusza Kościuszki w Żarkach.

W części wolnych wniosków radny Bugaj zwrócił się o pełną informację dotyczącą zakupu rezonansu magnetycznego, którego realizacja była zaplanowana na ten rok. Radni Mariusz Karkocha i Katarzyna Miklas wyrazili z kolei zaniepokojenie informacjami o zadłużeniu szpitala i nastrojach wśród personelu.

– Pracownicy są zaniepokojeni. Potrzebujemy jasnych komunikatów – wskazywała radna Miklas.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Pamięć o bohaterach. Władze Myszkowa oddały hołd poległym przed dniem Wszystkich Świętych

Opublikowany

,

Monika Wójcik
fot. Urząd Miasta Myszkowa

W przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych przedstawiciele samorządu Myszkowa upamiętnili tych, którzy oddali życie w walce o wolność i niepodległość. Lokalne władze, urzędnicy oraz przedstawiciele służb złożyli kwiaty i zapalili znicze w miejscach pamięci narodowej, oddając hołd uczestnikom Powstania Styczniowego oraz ofiarom wojennych represji.

Uroczystości rozpoczęły się przy zbiorowej mogile powstańców styczniowych, znajdującej się na skwerze płk. Teodora Cieszkowskiego. Następnie delegacje udały się na cmentarz parafialny, gdzie uczczono pamięć partyzantów rozstrzelanych przez niemieckiego okupanta 27 czerwca 1944 roku podczas pacyfikacji wsi Mrzygłódka. Oddano również hołd osobom zamordowanym w obozach koncentracyjnych oraz żołnierzom poległym na frontach I i II wojny światowej. Na Wojennym Grobie Zbiorowym złożono kwiaty i zapalono znicze, podkreślając ciągłość lokalnej pamięci o ofiarach totalitaryzmów oraz bohaterach walk o ojczyznę.

Pamięć o poległych uczczono także przy mogiłach żołnierzy z okresu I wojny światowej. Burmistrz Włodzimierz Żak wraz z ks. Jerzym Wachowskim, proboszczem parafii pw. św. Stanisława BM, odwiedzili wojenne kwatery znajdujące się na cmentarzu parafialnym, składając symboliczne znicze oraz wiązanki kwiatów.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Ponad milion złotych na sprzęt, który nie zna kompromisów. Burmistrz Myszkowa przekazał kluczyki strażakom

Opublikowany

,

Piotr Biernacki
fot. Urząd Miejski w Myszkowie

W Myszkowie zadebiutował nowy bohater – i tym razem nie wystąpił w mundurze, lecz na czterech potężnych kołach. Przed urzędem miasta zaprezentowano właśnie nowy średni samochód ratowniczo-gaśniczy dla OSP Myszków-Smudzówka. To zakup, który znacząco poprawia zasady gry w lokalnym systemie bezpieczeństwa.

Na plac wjechało volvo FLD3C z napędem na wszystkie koła. To 326-konny wóz bojowy ze zbiornikiem na 3000 litrów wody i 330 litrów środka pianotwórczego. Kabina dla sześcioosobowej załogi, wysokie podwozie, taktyczne oświetlenie, wyposażenie do działań w mieście i w terenie. 

Decyzją miasta i partnerów, wóz kosztujący 1,25 mln zł trafił właśnie w ręce druhów, którzy wielokrotnie udowodnili, że kiedy mieszkańcy potrzebują pomocy, to pojawiają bez wahania na miejscu. 

Największe finansowe wsparcie zapewniła gmina Myszków – blisko 750 tys. zł. Resztę dołożyły samorząd wojewódzki oraz fundusze ochrony środowiska.

Podczas prezentacji burmistrz Myszkowa mówił, że ta inwestycja to więcej niż zakup sprzętu, ale realna tarcza bezpieczeństwa dla całej społeczności. Nowy wóz ma zwiększyć gotowość operacyjną zarówno OSP Smudzówka, jak i całego miasta.

– Nowy wóz to nie tylko nowoczesny sprzęt, ale także wyraz uznania dla zaangażowania i pracy druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej Myszków-Smudzówka, którzy od lat dbają o bezpieczeństwo mieszkańców miasta – podkreślają samorządowcy. 

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Sześć dekad wychowywania pokoleń. Myszkowska „czwórka” świętowała swój jubileusz

Opublikowany

,

Monika Wójcik
fot. Urząd Miasta Myszkowa

Szkoła Podstawowa nr 4 w Myszkowie obchodziła 24 października jubileusz 60-lecia działalności.

Uroczystości rozpoczęły się od nabożeństwa w kościele pw. Męczeństwa Jana Chrzciciela, celebrowaną przez proboszcza parafii, ks. Artura Łyskowskiego. Następnie uczestnicy przenieśli się do budynku szkoły, gdzie odbyła się część oficjalna oraz program artystyczny przygotowany przez uczniów.

Podczas wydarzenia obecni byli przedstawiciele władz samorządowych i instytucji publicznych, którzy złożyli gratulacje i życzenia dyrekcji, uczniom oraz całemu gronu pedagogicznemu. Podkreślono znaczenie szkoły w budowaniu lokalnej wspólnoty, a także jej wkład w edukację i wychowanie wielu pokoleń mieszkańców miasta.

Zastępca burmistrza, Iwona Franelak, w swoim wystąpieniu zwróciła uwagę na atmosferę wydarzenia oraz emocje towarzyszące jubileuszowi.

– Udało się wam wyczarować piękne wspomnienia. Myślę, że dzięki temu wielu z nas, tu obecnych, wróciło wspomnieniami do swoich szkolnych lat – podkreśliła.

Obchody jubileuszowe były okazją do przypomnienia historii placówki, uhonorowania pracy nauczycieli i pracowników oraz docenienia aktywności uczniów i rodziców, którzy współtworzą jej codzienność. Wydarzeniu towarzyszyły wspomnienia i podziękowania za lata zaangażowania na rzecz edukacji.

Zwieńczeniem święta była część artystyczna, podczas której uczniowie zaprezentowali okolicznościowy program odnoszący się do historii szkoły oraz jej roli w kształtowaniu młodych pokoleń.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Omnibusy z Myszkowa. Najzdolniejsi uczniowie nagrodzeni przez miasto

Opublikowany

,

Piotr Biernacki
fot. Urząd Miejski w Myszkowie

W sali sesyjnej myszkowskiego urzędu miejskiego odbyła się uroczystość wręczenia stypendiów „Omnibus”, przyznawanych najzdolniejszym uczniom z lokalnych szkół podstawowych. Wyróżnienia trafiły do młodych ludzi, którzy w minionym roku szkolnym wykazali się wyjątkowymi osiągnięciami naukowymi, sportowymi i artystycznymi.

W gronie jedenastu stypendystów znaleźli się: Róża Mroczko, Aleksander Śpiewak, Wojciech Lech, Julia Mazur, Adam Kaczyński, Sandra Lorenc, Idalia Siwek, Olivia Hadzińska, Wiktoria Kuźniak, Maksymilian Kowalik oraz Wiktoria Grzywna.

– Stypendium „Omnibus” to wyróżnienie przyznawane corocznie przez miasto uczniom, którzy nie tylko osiągają znakomite wyniki w nauce, ale również aktywnie uczestniczą w życiu szkolnej społeczności. Jego celem jest docenienie pracowitości i wspieranie rozwoju młodych talentów, którzy swoją postawą inspirują rówieśników – podkreślają miejscowi urzędnicy.

Uroczystość zakończyła się wspólnym zdjęciem, gratulacjami i życzeniami dalszych sukcesów. Jak podkreślają samorządowcy, dla młodych „omnibusów” to nie tylko prestiżowe wyróżnienie, ale przede wszystkim motywacja do dalszego rozwijania pasji i stawiania sobie ambitnych celów.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Dziś ruszył proces Sebastiana M. Ronił łzy, do winy się nie przyznał i chce dobrowolnie poddać się karze

Opublikowany

,

Piotr Biernacki
fot. Komenda Powiatowa Policji w Piotrkowie Trybunalskim

W Sądzie Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim rozpoczął się dzisiaj długo oczekiwany proces Sebastiana M., oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 w 2023 roku. To właśnie wtedy, w rejonie Sierosławia pod Piotrkowem Trybunalskim, zginęła trzyosobowa rodzina z Myszkowa – rodzice i ich kilkuletni syn.

Sebastian M. przez wiele ostatnich miesięcy był symbolem ucieczki od odpowiedzialności – ścigany listem gończym, a potem międzynarodowym nakazem aresztowania. Dziś, stojąc przed sądem, przeprosił rodziny ofiar, wyraził skruchę i – jak relacjonują obecni na sali rozpraw dziennikarze portalu epiotrkow.pl – płakał. Mimo emocji, do winy się nie przyznał.

Jego obrończyni poinformowała natomiast, że oskarżony chce dobrowolnie poddać się karze po zakończeniu mediacji z rodzinami ofiar. Te jednak mają iść opornie, więc sędzia nie przychyliła się do wniosku obrony o kolejne odroczenie rozprawy. Przewód sądowy ruszył, prokurator odczytał akt oskarżenia, a sąd rozpoczął słuchanie świadków.

Według ustaleń śledczych, 16 września 2023 roku Sebastian M. prowadził swoje bmw z prędkością przekraczającą 250 km/h. W pewnym momencie jego auto uderzyło w jadącą prawidłowo kię. Uderzenie było tak silne, że pojazd został zepchnięty na barierki i w jednej chwili stanął w płomieniach. Zginęli wszyscy podróżujący – małżeństwo i ich pięcioletni syn.

Bezpośrednio po wypadku Sebastian M. nie zatrzymał się, nie udzielił pomocy, a niedługo później opuścił Polskę. Przez wiele miesięcy unikał wymiaru sprawiedliwości, aż do momentu, gdy został zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 26 maja został przewieziony do Polski i decyzją sądu w Piotrkowie Trybunalskim osadzony w areszcie tymczasowym.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Tragiczna śmierć małżeństwa w Myszkowie. Policja ostrzega przed „cichym zabójcą”

Opublikowany

,

Monika Wójcik
fot. Shutterstock

W Myszkowie doszło do tragicznego zdarzenia, w którym zginęło dwoje starszych mieszkańców. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną ich śmierci mogło być zatrucie tlenkiem węgla. Policja apeluje o rozwagę i przypomina, jak zapobiec podobnym tragediom.

We wtorek, we wczesnych godzinach popołudniowych, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety, która od dłuższego czasu nie mogła skontaktować się ze swoimi rodzicami. Po wejściu do domu znalazła ich nieprzytomnych. Na miejsce natychmiast skierowano wszystkie służby ratunkowe, jednak życia 79-letniej kobiety i jej 83-letniego męża nie udało się uratować.

Z wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną tragedii mogło być zatrucie czadem. W mieszkaniu stwierdzono wysokie stężenie tlenku węgla. Dokładne okoliczności zdarzenia oraz ostateczną przyczynę śmierci wyjaśni prowadzone postępowanie pod nadzorem prokuratora, a potwierdzi je sekcja zwłok.

Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, co roku w okresie grzewczym zbiera śmiertelne żniwo. Jest szczególnie niebezpieczny, ponieważ nie ma zapachu, koloru ani smaku. Nie podrażnia dróg oddechowych, przez co jego obecność w pomieszczeniu często pozostaje niezauważona. Nawet niewielkie stężenie może doprowadzić do utraty przytomności i śmierci.

Do zatruć dochodzi najczęściej w wyniku niesprawnej wentylacji, niedrożnych przewodów kominowych lub wadliwego działania urządzeń grzewczych. Czad blokuje transport tlenu w organizmie, powodując uszkodzenie układu nerwowego i sercowo-naczyniowego.

Policja oraz służby ratunkowe apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w sezonie grzewczym. Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem zabezpieczenia się przed zatruciem jest montaż czujnika tlenku węgla. Koszt takiego urządzenia to kilkadziesiąt złotych, a jego działanie może uratować życie.

Aby uniknąć zagrożenia, należy regularnie kontrolować stan techniczny urządzeń grzewczych i przewodów kominowych, nie zasłaniać kratek wentylacyjnych, zapewnić właściwy dopływ powietrza i często wietrzyć pomieszczenia, w których odbywa się spalanie. W przypadku wystąpienia objawów takich jak ból głowy, duszności, osłabienie czy nudności, należy natychmiast przewietrzyć pomieszczenie i wezwać pomoc.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Świat widziany bez wzroku, ale z ogromnym sercem. Spotkanie niewidomych mieszkańców

Opublikowany

,

Piotr Biernacki
fot. Urząd Miejski w Myszkowie

Międzynarodowy Dzień Białej Laski to moment, w którym wszyscy uważniej spoglądają na codzienność osób niewidomych i słabowidzących. Członkowie miejscowego koła Polskiego Związku Niewidomych spotkali się w Miejskim Domu Kultury w Myszkowie, by wspólnie uczcić swoje święto.

W kameralnej atmosferze rozmawiano o codziennych wyzwaniach, o tym, jak wiele zależy od wzajemnej życzliwości i zrozumienia. Wśród gości znalazł się burmistrz Myszkowa Włodzimierz Żak, który podkreślił znaczenie wspólnoty i wsparcia. 

– Chciałem złożyć gratulacje na ręce przewodniczącego, pana Leszka Mroza, za to, że tworzycie wspaniałą, zgraną grupę, wzajemnie się wspieracie i z ogromną siłą mierzycie się z trudnościami, które was spotykają. Życzę, abyście czuli się potrzebni w naszej lokalnej społeczności, bo każdy z was jest wartościowym człowiekiem – mówił.

Na zakończenie spotkania burmistrz wręczył uczestnikom symboliczne, słodkie upominki. Gest prosty, ale znaczący, bo przypomina, że zauważenie drugiego człowieka często zaczyna się od małych rzeczy.

Międzynarodowy Dzień Białej Laski obchodzony jest od 1964 roku. To święto, które ma przypominać o prawie do samodzielności, dostępności i szacunku dla osób z dysfunkcją wzroku. Biała laska jest tu symbolem niezależności, ale i społecznej odpowiedzialności.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Zmiany w centrum Myszkowa. Mieszkańcy muszą przygotować się na utrudnienia

Opublikowany

,

Monika Wójcik
fot. Pixabay

Ruszają prace związane z budową centrum przesiadkowego w ramach trzeciego etapu rewitalizacji centrum Myszkowa. Mieszkańcy muszą się liczyć z utrudnieniami wynikającymi ze zmian w organizacji ruchu.

Budowa centrum przesiadkowego stanowi jeden z kluczowych elementów rewitalizacji śródmieścia i wpisuje się w strategię tworzenia nowoczesnej, przyjaznej mieszkańcom infrastruktury miejskiej.

W związku z rozpoczęciem inwestycji teren Placu Dworcowego, położony pomiędzy nowo wybudowaną jezdnią a torami kolejowymi, wraz z przyległym parkingiem, został wyłączony z ruchu kołowego. Wyjątek stanowić będzie jedynie komunikacja miejska, która w dalszym ciągu będzie obsługiwać pasażerów w tym rejonie.

Jak informują pracownicy magistratu, wprowadzone zmiany mają charakter tymczasowy i są niezbędne do sprawnej realizacji inwestycji, apelując do mieszkańców o zachowanie ostrożności oraz stosowanie się do obowiązujących oznakowań i poleceń służb porządkowych.

Urzędnicy podkreślają jednocześnie, że wszelkie utrudnienia mają charakter przejściowy i wynikają z potrzeby realizacji przedsięwzięcia, które w dłuższej perspektywie pozytywnie wpłynie na komunikację w centrum Myszkowa.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Prokuratura w Myszkowie umorzyła sprawę kastracji zwierząt w szkolnej pracowni

Opublikowany

,

Piotr Biernacki
fot. Freepik

Prokuratura Rejonowa w Myszkowie umorzyła postępowanie dotyczące rzekomego znęcania się nad zwierzętami podczas wykonywania zabiegów kastracji psów i kotów na terenie jednej z placówek oświatowych. Dochodzenie wszczęto po zawiadomieniu złożonym przez fundację zajmującą się ochroną praw zwierząt.

Zgłoszenie, które wpłynęło do myszkowskiej komendy w kwietniu bieżącego roku, dotyczyło przeprowadzania zabiegów weterynaryjnych w Zespole Szkół w Myszkowie. Zgodnie z ustaleniami śledczych, operacje te odbywały się w ramach zajęć praktycznych – wykonywał je lekarz weterynarii zatrudniony w szkole jako nauczyciel zawodu, przy asyście uczniów. Jak ustalono, zabiegi sterylizacji i kastracji dotyczyły zwierząt należących do samych uczniów, a wszystkie czynności były poprzedzone badaniem oraz podaniem środków znieczulających.

W toku postępowania prokuratura nie dopatrzyła się przesłanek świadczących o znęcaniu się nad zwierzętami. Z opinii biegłych i zebranego materiału dowodowego wynika, że lekarz weterynarii działał zgodnie z zasadami sztuki, a zabiegi nie powodowały cierpienia, któremu można by zapobiec.

Jak przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prokurator Tomasz Ozimek, zachowanie lekarza nie wyczerpuje znamion czynu zabronionego określonego w ustawie o ochronie zwierząt.

Na decyzję o umorzeniu dochodzenia zażalenie wniosła fundacja, która złożyła pierwotne zawiadomienie. Sprawa trafi teraz do Sądu Rejonowego w Myszkowie, który oceni zasadność decyzji prokuratora.

Niezależnie od tego, Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Śląskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej prowadzi odrębne postępowanie dyscyplinarne wobec lekarza, dotyczące wykonywania zabiegów poza siedzibą zakładu leczenia zwierząt.

Decyzja prokuratury nie kończy więc całkowicie sprawy – ostateczne rozstrzygnięcia, zarówno sądu, jak i samorządu zawodowego lekarzy weterynarii, będą decydujące dla dalszych losów tej głośnej sprawy.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Kopalnia pod domami? Myszków drży na myśl o odwiertach w strefie wód pitnych

Opublikowany

,

Maciej Krawczyk
fot. Starostwo Powiatowe w Myszkowie

W Starostwie Powiatowym w Myszkowie odbyło się wspólne posiedzenie komisji rady powiatu, poświęcone planowanym odwiertom badawczym w rejonie tzw. pól będuskich. Tematem przewodnim spotkania były zagrożenia związane z ewentualnym uruchomieniem kopalni wolframu, molibdenu i miedzi na terenie miasta – w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej oraz zbiornika wód podziemnych.

W spotkaniu uczestniczyli radni powiatowi, przedstawiciele starostwa, reprezentanci spółki planującej przeprowadzenie odwiertów rozpoznawczych, a także delegaci Stowarzyszenia „Nie dla kopalni cynku i ołowiu w Zawierciu”.

– Posiedzenie miało charakter informacyjny. Przedstawiono dostępne dane i analizy dotyczące złoża oraz potencjalnych skutków jego eksploatacji. Celem spotkania było rzetelne przedstawienie obecnej wiedzy na temat złóż oraz ocena ryzyk środowiskowych. Dyskusja nie dotyczyła tylko kwestii gospodarczych, ale przede wszystkim bezpieczeństwa mieszkańców i ochrony zasobów wody pitnej, od których zależy cała okolica – poinformowali pracownicy starostwa.

Geolog powiatowy wskazał, że jednym z największych zagrożeń związanych z ewentualną działalnością górniczą jest możliwość zanieczyszczenia wód gruntowych oraz naruszenia naturalnych struktur hydrogeologicznych, co może mieć długofalowe skutki dla jakości wody w regionie.

Sekretarz powiatu Krystyna Jasińska zaprezentowała obszerny materiał analityczny dotyczący złoża w Myszkowie. Wykorzystano w nim m.in. opracowanie naukowe Przedsiębiorstwa Robót Geologiczno-Wiertniczych w Sosnowcu z 2007 roku, przygotowane na zlecenie ówczesnego Ministerstwa Środowiska, a także dane Państwowej Służby Hydrologicznej i raport Najwyższej Izby Kontroli z 2017 roku.

Jak twierdzą urzędnicy, z opracowań tych wynika, że ewentualne uruchomienie kopalni niesie poważne ryzyko dla środowiska wodnego. Eksperci ostrzegają przed możliwością wystąpienia kontaktów hydraulicznych pomiędzy różnymi warstwami wodonośnymi oraz przed negatywnym wpływem siarkowodoru obecnego w wodach kopalnianych na stan powietrza i wód powierzchniowych.

– W raporcie NIK zwrócono natomiast uwagę, że najpoważniejszym skutkiem eksploatacji złóż metalicznych w rejonie Myszkowa mogłoby być zaburzenie stosunków wodnych oraz pogorszenie jakości wody pitnej, stanowiącej zasób o strategicznym znaczeniu dla całego subregionu – dodają.

Podczas posiedzenia przywołano również przykłady negatywnych skutków działalności górniczej w innych częściach kraju – m.in. w rejonie kopalni miedzi w Lubinie. Wskazano, że towarzyszyły jej pęknięcia budynków, wstrząsy sejsmiczne i uszkodzenia dróg, co stanowi istotne ostrzeżenie w kontekście gęstej zabudowy mieszkaniowej w rejonie Myszkowa.

Radni podkreślali, że zanim zapadną jakiekolwiek decyzje o przyznaniu koncesji wydobywczej, konieczne jest opracowanie nowej dokumentacji zbiornika wód podziemnych, uwzględniającej obszary szczególnej ochrony i aktualny stan hydrogeologiczny.

Na obecnym etapie planowane odwierty mają służyć określeniu kategorii złoża, co w przyszłości może stanowić podstawę do ubiegania się o koncesję wydobywczą. Samorządowcy niepokoją się tym, że samo rozpoznanie może otworzyć drogę do rozpoczęcia eksploatacji.

– Musimy wiedzieć, jakie konsekwencje niesie ten proces i kto weźmie odpowiedzialność za ewentualne skutki – podsumował jeden z radnych.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Agregaty, przyczepy i stacja uzdatniania. Myszków wzmacnia zaplecze kryzysowe

Opublikowany

,

Piotr Biernacki
fot. Piotr Biernacki

Miasto otrzymało prawie 1,3 mln zł w ramach Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej. Pieniądze pozwolą doposażyć gminę w sprzęt niezbędny do działania w sytuacjach kryzysowych – od awarii energetycznych po klęski żywiołowe – i lepiej przygotować służby oraz urzędników do reagowania w razie zagrożenia.

W ramach dofinansowania zaplanowano zakup choćby przyczepy z atestowanym zbiornikiem na wodę pitną, agregatów prądotwórczych oraz mobilnej stacji uzdatniania wody. Nowe wyposażenie ma umożliwić szybkie reagowanie i utrzymanie podstawowych dostaw w razie przerw w dostępie do mediów. Część środków zostanie też przeznaczona na szkolenia i działania edukacyjne z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej.

Z kolei w ramach środków przeznaczonych na tzw. zadania zlecone samorząd kupi zbiornik na paliwo i namioty pneumatyczne, które będzie można wykorzystać jako tymczasowe punkty ewakuacyjne lub zaplecze dla służb w trakcie akcji ratunkowych.

– Chodzi o to, żeby w razie sytuacji kryzysowych gmina mogła działać sprawnie i niezależnie. Dostawy sprzętu planowane są do końca tego roku. Dostawy sprzętu planowane są do końca tego roku – słyszymy w urzędzie miasta.

Program, w ramach którego Myszków otrzymał wsparcie, został przyjęty przez rząd 27 maja. Jego celem jest wzmocnienie systemu ochrony ludności i poprawa gotowości samorządów do reagowania w nagłych sytuacjach. Dzięki temu lokalne władze mogą inwestować w sprzęt i rozwiązania, które zwiększają bezpieczeństwo mieszkańców.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Sześć dekad działaności Cechu Rzemiosł Różnych w Myszkowie. Jubileusz w wyjątkowej oprawie

Opublikowany

,

Monika Wójcik
fot. Starostwo Powiatowe w Myszkowie

W lokalnym MDK-u odbyła się uroczystość 60-lecia działalności Cechu Rzemiosł Różnych Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Myszkowie. Wydarzenie zgromadziło licznych gości, w tym przedstawicieli parlamentu, władz wojewódzkich, samorządowców różnych szczebli oraz włodarzy okolicznych gmin. Nie zabrakło również reprezentantów środowiska rzemieślniczego z sąsiednich powiatów.

Cech Rzemiosł Różnych w Myszkowie od lat integruje lokalnych przedsiębiorców, promuje dobre praktyki zawodowe oraz wspiera rozwój małych i średnich firm. Jego członkowie kształcą kolejne pokolenia rzemieślników, przekazując im wiedzę i wartości oparte na rzetelności, odpowiedzialności i etyce zawodowej.

Uroczystość rozpoczął Starszy Cechu Zbigniew Konieczko, który przedstawił historię i najważniejsze etapy rozwoju organizacji. W swoim wystąpieniu przypomniał początki działalności cechu, jego znaczenie dla lokalnej gospodarki oraz wkład w kształcenie zawodowe młodzieży. Następnie uczestnicy obejrzeli film dokumentalny poświęcony sześciu dekadom działalności organizacji – od powstania po współczesność.

Podczas jubileuszu uhonorowano osoby i instytucje, które w sposób szczególny wspierają środowisko rzemieślnicze w regionie. Pamiątkowe statuetki i wyróżnienia wręczono przedstawicielom władz samorządowych oraz urzędnikom współpracującym z myszkowskim Cechem.

– Myszkowski Cech jest przykładem spójnej organizacji, która pokazuje, jak wspólnie funkcjonować i budować dobre relacje społeczne z korzyścią dla całej wspólnoty – podkreślano w trakcie uroczystości. – Dzisiejszy Cech to nie tylko organizacja zawodowa, lecz także ważny partner w życiu gospodarczym regionu. Jego członkowie kształtują wizerunek lokalnego rzemiosła, wspierając rozwój przedsiębiorczości i integrację środowisk zawodowych – dodano.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Nerwowa atmosfera podczas sesji rady powiatu. Na pierwszym planie połajanki przewodniczącej

Opublikowany

,

Maciej Krawczyk
fot. Screenshot/Starostwo Powiatowe w Myszkowie

Ostatnia sesja Rady Powiatu Myszkowskiego nad wyraz często obfitowała w pokaz niekontrolowanych emocji i małostkowych złośliwości. Zza prezydialnego stołu, zamiast rzeczowych argumentów, częściej padały mało eleganckie wycieczki osobiste, a atmosfera bardziej przypominała słowną bijatykę niż poważne posiedzenie samorządowców. W centrum wydarzeń – przewodnicząca Beata Jakubiec-Bartnik, której sposób prowadzenia sesji nie pierwszy raz budzi wątpliwości. – Tym razem jednak nawet przyzwyczajeni do jej tonu radni zdawali się przecierać oczy ze zdumienia – mówi redakcji jeden z uczestników obrad.

– Ostre, napastliwe i podszyte niezdrowymi emocjami wypowiedzi zdominowały ostatnią sesję rady powiatu. Przewodnicząca Jakubiec-Bartnik coraz częściej myli rolę moderatora z funkcją sędziego – i to takiego, który sam sobie wydaje wyroki. W efekcie zamiast kultury debaty mieliśmy groteskową demonstrację siły, a zamiast powagi reprezentowanej przez nią funkcji – ton rodem z kłótni w kolejce po mięso – komentuje w obrazowy sposób powiatowy samorządowiec, prosząc jednocześnie o niepodawanie jego nazwiska. – Polecam obejrzeć całość i samemu wyrobić sobie zdanie – dodaje.

Wysłuchanie tej trwającej dwie i pół godziny sesji nie było łatwym przeżyciem. Pierwsze napięcie pojawiło się, gdy radny Rafał Kępski podniósł sprawę niekompletnej dokumentacji w urzędowym Biuletynie Informacji Publicznej.

– Czytając protokół, nie widzę, abyście państwo procedowali tę uchwałę. Protokół nie jest na BIP-ie, sprawozdanie jest traktowane wybiórczo – zauważył.

Sekretarz powiatu Krystyna Jasińska próbowała tłumaczyć, że sprawozdanie zostało opublikowane dzień wcześniej, a protokół pojawi się w dniu, w którym odbywała się sesja. Kępski jednak nie odpuszczał.

– Nie chodzi o to, co będzie dziś, tylko o to, że radni głosują w ciemno. Sprawozdanie powinno być kompletne – przekonywał.

Głos zabrała także Dorota Kaim-Hagar, która zarzuciła władzom powiatu brak transparentności przy dzierżawie jednej z działek.

– Uważam, że transparentności tutaj nie było. Nie należy ograniczać się do jednego dzierżawcy. Takie rzeczy należy rozstrzygać w otwartym postępowaniu, a nie w kuluarach – powiedziała.

Jej ton był spokojny, ale wyczuwalnie krytyczny. Przewodnicząca nie komentowała. Jeszcze.

Kiedy przyszedł czas na sprawozdanie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, na sali znów zawrzało. Wiceprzewodnicząca rady Zdzisława Polak rozpoczęła temat w typowo proceduralnym tonie, zwracając uwagę, że na sesji nie ma żadnego przedstawiciela instytucji.

– To nie pierwszy raz. Mamy pytania o stan rzek, o inwestycje, o retencję, a nikt się nie stawia. Nie możemy tego przyjmować bez dyskusji – mówiła.

Radna Dorota Kaim-Hagar zwróciła uwagę, że zaproszenia do instytucji wysyła prezydium rady, w składzie którego zasiada sama Polak.

– To w gestii prezydium jest dopilnowanie obecności przedstawicieli. Nie możemy potem udawać zaskoczenia – zauważyła.

Jej słowa rozwścieczyły wiceprzewodniczącą.

– Proszę te uwagi schować do kieszeni i nie pouczać mnie na przyszłość – zareagowała nerwowo Polak.

Wtedy do dyskusji włączyła się przewodnicząca Jakubiec-Bartnik. Zamiast jednak łagodzić powstałe niepotrzebnie napięcie, jedynie dolała przysłowiowej oliwy do ognia.

– Pani radna Polak jest wiceprzewodniczącą oraz troszkę starszą osobą od pani. Także wymagam szacunku i dyscyplinuję panią – oświadczyła w kierunku radnej Kaim-Hagar mentorskim tonem, który zabrzmiał bardziej jak nagana niż moderacja debaty.

W powietrzu zawisło wyczuwalne napięcie, ale najgorsze miało dopiero nadejść.

Kiedy Kaim-Hagar próbowała kontynuować dyskusję nad sprawozdaniem, głos zza prezydialnego stołu sprowadził ją do szeregu.

– Porządek został przegłosowany wraz z tym punktem. Możemy po prostu nie dyskutować, bo nie mamy z kim. Proszę ze mną nie dyskutować – usłyszała radna.

Dorota Kaim-Hagar próbowała jeszcze interweniować, mówiąc, że złamano regulamin, który gwarantuje prawo do dyskusji. Przywołana przez przewodniczącą prawniczka starostwa oceniła, że punkt został otwarty, ale żadne pytania nie padły. To był ten moment, w którym cierpliwość wielu radnych się skończyła.

– Coraz bardziej przypomina mi to polską szlachecką demokrację, gdzie jeden ma rację, reszta nie ma prawa się odzywać. (…) Emocje możemy okazywać w różny sposób, ale na pewno nie w tym miejscu i nie w tym czasie – skomentował radny Eugeniusz Bugaj.

Przewodnicząca zamiast tonować spór, po raz kolejny uderzyła w personalny ton.

– Panie radny, ale tu chyba jak na razie to nie pan prowadzi tę sesję, chyba że się coś zmieniło. Jak na razie to pan starosta jest tu najważniejszy. Proszę o tym nie zapominać – wypaliła mało dyplomatycznie Jakubiec-Bartnik.

Ten fragment, szeroko komentowany po sesji, najlepiej oddał napięcie panujące tego dnia wśród radnych. Zamiast prowadzić spotkanie z zachowaniem powagi i bezstronności – przewodnicząca z uporem wchodziła w rolę strony sporu.

Kulminacyjna scena rozegrała się na finiszu obrad. Mariusz Karkocha spróbował w żartobliwy sposób rozładować napiętą atmosferę.

– Pani przewodnicząca, bardzo proszę nie denerwować się. Pani tak się denerwuje na mnie, proszę tego nie robić. Dziękuję pięknie – mówił.

Trudno spekulować, czy Beata Jakubiec-Bartnik opacznie odebrała prośbę samorządowca, czy po prostu nie zrozumiała co radny miał do przekazania.

– Pana komplementy akurat na mnie nie działają. Tutaj niech się pan zachowuje jak polityk, a nie jak podrywacz. Bo mnie pan już nie poderwie – wypaliła nagle.

Salę sesyjną najpierw spowiła konsternacja, po chwili wybuchła fala śmiechu. Chwilę później padła osobliwa puenta.

– Niech pan zostawi te wysiłki dla żony i dzieci – skwitowała przewodnicząca rady powiatu.

CZYTAJ DALEJ

Myszków

Urzędnicy obiecują cyfrową rewolucję. Sprawy urzędowe załatwisz bez kolejek, w kapciach i na kanapie

Opublikowany

,

Maciej Krawczyk
fot. Shutterstock

Powiatowi urzędnicy zamierzają przeprowadzić kompleksową cyfryzację starostwa. Projekt zakłada wdrożenie e-usług, które umożliwią mieszkańcom pełne załatwianie spraw urzędowych online, bez konieczności wizyty w jego siedzibie. Całkowita wartość przedsięwzięcia wyniesie ponad 5,4 mln zł.

– To duży krok w stronę cyfrowej administracji i wyjście naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. Zależy nam, aby sprawy urzędowe były prostsze, szybsze i dostępne z każdego miejsca – podkreślają urzędnicy.

W ramach inwestycji wprowadzone zostanie dwanaście elektronicznych formularzy, a mieszkańcy zyskają dostęp do dedykowanej aplikacji mobilnej. Projekt obejmie także modernizację Biuletynu Informacji Publicznej, wdrożenie systemu płatności elektronicznych oraz brokera integracyjnego, który pozwoli korzystać z profilu zaufanego.

Centralnym elementem będzie platforma EBOI. Czym jest? To system informatyczny, który umożliwia składanie wniosków i pism drogą elektroniczną, dostęp do danych podatkowych, realizację płatności online, korespondencję z urzędem oraz śledzenie stanu sprawy na każdym etapie. Dostęp odbywa się przez internet, a bezpieczeństwo zapewnia profil zaufany.

Modernizacji zostanie poddany również system informacji przestrzennej wraz z digitalizacją zasobów.

– Nowe rozwiązania usprawnią pracę urzędu i zwiększą przejrzystość działań administracyjnych. Efektem będzie poprawa jakości usług publicznych oraz optymalizacja procesów. Mieszkańcy zyskają łatwiejszy dostęp do urzędu, a przedsiębiorcy sprawniejszą obsługę – zaznaczają urzędnicy.

Projekt ma zostać zrealizowany w najbliższych latach i stanie się jednym z kluczowych elementów cyfrowej transformacji administracji powiatowej. Koszt całego przedsięwzięcia to ponad 5,4 mln zł, z czego 4,6 mln zł pochodzi z funduszy unijnych.

CZYTAJ DALEJ

NAJPOPULARNIEJSZE