20 maja na całym świecie obchodzi się Światowy Dzień Pszczół. Jego ustanowienie przez Organizację Narodów Zjednoczonych ma przypominać o roli, wielkim znaczeniu i wpływie, jakie te zapylacze mają na cały globalny ekosystem. Przy tej okazji nie można jednak zapomnieć i o zagrożeniach, z którymi zmagają się owady, których praca jest nieodzownym elementem przetrwania większości gatunków roślin, a co się z tym wiąże także zwierząt i ludzi.
Jak podaje resort klimatu i środowiska, w Polsce żyje około czterystu siedemdziesięciu gatunków pszczół. Około 75 proc. roślin uprawnych wymaga udziału zwierząt w zapylaniu ich kwiatów.
– I wbrew pozorom, głównymi zapylaczami nie są dobrze nam znane, żyjące w ulach, hodowlane pszczoły miodne, lecz przede wszystkim pszczoły dzikie, często gatunki samotnicze. I to właśnie one są też szczególnie narażone na zagrożenia wynikające ze zmian w środowisku – uczulają urzędnicy, informując jednocześnie, że na dachu gmachu Ministerstwa Klimatu i Środowiska od kilku lat zainstalowane są ule, które zamieszkuje 300 tys. pszczół.
W jaki więc sposób zadbać o pszczoły?
– Ważne jest, aby dbać o różnorodność biologiczną, nie tylko na terenach dzikich, lecz też w miastach i na wsiach. Do minimum ograniczmy koszenie trawników, pozwólmy rosnąć łąkom kwietnym. Sadźmy rodzime gatunki roślin – kwiatów, krzewów i drzew. Przywracajmy na wsiach miedze i zadrzewienia śródpolne, będące siedliskiem wielu gatunków – podpowiadają znawcy tematu.
Na nieco inny aspekt ochrony zwraca także Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Swoją uwagę skupia na profilaktyce i edukacji przed niewłaściwie stosowanymi pestycydami przez producentów rolnych.
Wiosna to przecież czas, kiedy pszczoły zaczynają intensywną pracę. Podobnie jak rolnicy, którzy do pielęgnacji upraw posługują się niejednokrotnie szeregiem chemicznych oprysków.
– Współczesna uprawa roślin nie zawsze może się obyć bez chemicznych środków ochrony roślin. Nieprawidłowo wykonywana aplikacja pestycydów a w szczególności insektycydów, niesie niezwykle duże zagrożenie dla pszczół i innych owadów pożytecznych. Bardzo ważne jest więc prawidłowe korzystanie z chemicznych środków ochrony roślin przy ochronie upraw rolniczych, a także na działkach, ogrodach przydomowych, terenach zielonych umiejscowionych zarówno na wsi, jak i w mieście – zaznacza instytucja.
Podaje jednocześnie, że przy stosowaniu chemicznej ochrony roślin należy w szczególności:
– stosować wyłącznie środki ochrony roślin dopuszczone do obrotu i stosowania na podstawie wydanych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zezwoleń lub pozwoleń na handel równoległy;
– stosować środki ochrony roślin zgodnie z warunkami określonymi w etykiecie oraz przestrzegać zapisów dotyczących zakazów i ograniczeń (fazy fenologicznej rośliny, czas i okres, w których środek nie może być stosowany);
– używać środków ochrony roślin w taki sposób, aby minimalizować negatywny wpływ zabiegów chemicznych na organizmy niebędące celem zabiegu;
– nie stosować preparatów toksycznych dla pszczół w okresie kwitnienia roślin uprawnych oraz w uprawach, na których występują kwitnące chwasty;
– wykonywać zabiegi po zakończonych lotach owadów zapylających (w godzinach wieczornych lub nocnych);
sprawdzić przed rozpoczęciem zabiegów, czy w uprawie chronionej nie ma owadów zapylających, ze szczególnym uwzględnieniem pszczół;
– zachowywać minimalne odległości od pasiek (tj. min. 20 m dla opryskiwaczy polowych i sadowniczych);
przestrzegać okresów prewencji;
– nie wykonywać zabiegów w warunkach sprzyjających znoszeniu cieczy użytkowej podczas zabiegu (przy prędkości wiatru większej niż 4 m/s).
– Bardzo ważna jest ponadto współpraca rolników z pszczelarzami, gdyż pszczoły najczęściej mają swoje pożytki w przestrzeni rolniczej na polach, łąkach i sadach. Popełniane błędy oraz brak przekazywanych wzajemnie przez rolników i pszczelarzy informacji o wykonywanych zabiegach i lokalizacji uli mogą oddziaływać negatywnie na pszczoły. Każdy właściciel pasieki ma prawo zwrócić się z wnioskiem do osób stosujących środki ochrony roślin, prosząc o informacje, w jakim czasie i jakimi preparatami będzie wykonywany zabieg. Stosujący środki ochrony roślin ma obligatoryjny obowiązek takiej informacji udzielić – podkreśla Andrzej Chodkowski, Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa.