fbpx

W POWIATACH

Koronawirus. Czy jest się czego bać i jak postępować?

fot. Pixabay

Od kilku tygodni z czołówek światowych i polskich mediów nie schodzi temat wirusa z chińskiego Wuhan, który z państwa środka rozprzestrzenił się już na wszystkie kontynenty. I choć w Polsce nie potwierdzono jeszcze przypadku groźnego drobnoustroju, to, jak podkreśla resort zdrowia, z dużym prawdopodobieństwem takowe mogą wystąpić.

Europejskim ogniskiem zachorowań stały się północne Włochy, gdzie stwierdzono ponad pięćset przypadków zakażenia. To właśnie ta sytuacja spowodowała, że widmo szybkiego rozprzestrzenienia się zarazka na starym kontynencie stało się realnym zagrożeniem. Włochy to przecież cel podróży setek tysięcy turystów, również tych z Polski.

Co robić w sytuacji zagrażającej epidemii? Przede wszystkim zachować ostrożność, podejmować działania prewencyjne i nie wpadać w panikę, wywołaną niejednokrotnie piętrzącymi się doniesieniami medialnymi. Ministerstwo Zdrowia uspokaja i przekonuje, że nie musimy się bać czarnego scenariusza, a służby są odpowiednio przygotowane, by reagować i zapobiegać zachorowaniom.

W pierwszej grupie ryzyka znajdują się ci, którzy w ostatnim czasie przebywali na obszarach, gdzie koronawirus mocno się rozprzestrzenił. Głównie Chin, Korei Południowej, Iranu, Japonii, Tajlandii, Wietnamu, Singapuru, Tajwanu i wspomnianych Włoch. Zgodnie z wydanymi zaleceniami osoby takie, jeżeli zaobserwują u siebie objawy gorączki, kaszlu, duszności czy problemy z oddychaniem, powinny bezzwłocznie powiadomić telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego.

Te wskazania są niezwykle istotne, wręcz kluczowe, by zapobiegać szerzeniu się potencjalnych zachorowań. Co należy podkreślić, przychodnie i lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, jak i Szpitalne Oddziały Ratunkowe, nie są właściwym miejscem do którego należy się udać w takich przypadkach.

W województwie śląskim tych miejsc jest siedem. W Tychach, Zawierciu, Raciborzu, Bytomiu, Chorzowie, Cieszynie oraz w Częstochowie w szpitalu przy ulicy PCK. Od niedawna działa także numer infolinii Narodowego Funduszu Zdrowia. Dzwoniąc pod 800 190 590 można zasięgnąć wszelkich informacji w zakresie postępowania w sytuacji podejrzenia zakażenia. Również lokalna Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Częstochowie udziela całodobowo informacji na temat koronawirusa. Dyżuruje pod numerem telefonu – 661 868 810.

Na wystąpienie zdarzeń epidemiologicznych przygotowują się również samorządy powiatu częstochowskiego i kłobuckiego.

– Sytuacja jest stale monitorowana – podkreślają urzędnicy starostwa w Częstochowie.

W Kłobucku natomiast 26 lutego odbyła się specjalna narada tamtejszego starosty z udziałem lokalnych przedstawicieli sanepidu i służb medycznych. Komunikaty płyną uspokajające.

– Przebieg narady potwierdził, że stan przygotowania powiatowych służb medycznych i epidemiologicznych do zagrożeń spowodowanych rozprzestrzenianiem się choroby wywołanej koronawirusem, odpowiada zaleceniom Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz standardom określonym przez służby medyczne na poziomie centralnym – poinformowano po spotkaniu.

Choroba wywoływana przez nowy typ koronawirusa, jak podkreślają wirusolodzy, w znacznej mierze może przebiegać bezobjawowo. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Nie ma na niego szczepionki, ani opracowanych w stu procentach skutecznych leków. Pierwsze objawy przypominają przeziębienie i grypę, ale zachorowania w ciężkiej postaci prowadzą do obustronnego zapalenia płuc. Jak podkreśla resort zdrowia, ciężki przebieg choroby obserwuje się u około 15 do 20 proc. zarażonych osób. Niestety u 2 do 3 proc. chorych dochodzi również do zgonów.

– Prawdopodobnie dane te są zawyżone, gdyż u wielu osób z lekkim przebiegiem zakażenia nie dokonano potwierdzenia laboratoryjnego. Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby, w szczególności przewlekłe – twierdzą urzędnicy ministerstwa.

Jak zatem zapobiegać zakażeniom? Do podstawowych zaleceń należy unikanie dotykania oczu, ust i nosa oraz częste mycie rąk, w tym z użyciem żeli na bazie co najmniej 60 proc. alkoholu. Etanol powoduje, że koronawirusy bardzo szybko giną, gdyż drobnoustroje nie są w stanie długo przeżyć poza organizmem nosiciela. Wrażliwe są również na środki chemiczne. Zatem właściwa higiena i dezynfekcja najbliższego otoczenia to podstawa. Kolejne z zaleceń obejmuje stosowanie odpowiednich zasad podczas kaszlu i kichania, kiedy usta należy zakryć chusteczką lub zgiętym łokciem, a ponadto w stosunku do takich osób trzeba zachować co najmniej metr odległości. Co istotne, resort zaleca noszenie maseczek ochronnych tylko osobom, które mają jakieś objawy chorób przenoszonych droga kropelkową lub tym, które takimi osobami się opiekują.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter