fbpx

Opatów

Mieszkaniec Waleńczowa świętował swoje setne urodziny

fot. KRUS

Choć Józef Połacik urodził się w Kobyłczycach nieopodal Mstowa, to całe swoje życie spędził w gminie Opatów. Jubilat doczekał się pięciorga dzieci, jedenaściorga wnuków i dwanaściorga prawnuków.

Senior całe swoje życie przepracował w gospodarstwie rolnym, gdzie jego rodzina uprawiała zboża i owoce, a także hodowała żywy inwentarz.

– W 1931 roku ojciec sprzedał swoje włości, dołożył pieniędzy i kupił część majątku od bankrutującego dziedzica. Całą rodziną pieszo, z dobytkiem, w tym z krowami, przeszliśmy do Posadówki w Waleńczowie. Tutaj ziemia znajdowała się w jednym kawałku, a teren był płaski. Nie to co wcześniej. Nie dość, że pole było rozczłonkowane to teren był pagórkowaty, ciężki do pracy – wspominał Józef Połacik.

Podczas spotkania, na którym pojawili się przedstawiciele częstochowskiego oddziału Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i okoliczni samorządowcy, jubilat otrzymał list gratulacyjny od prezesa KRUS. Przyznano mu także emeryturę specjalną. Jaką receptę na długowieczność ma mieszkaniec Waleńczowa?

– Trzeba pracować. Praca daje zdrowie. Jak się leży to się choruje. Ja muszę ciągle coś robić. Czytam, interesuję się światem. Póki się żyje trzeba się interesować. Do pracy w polu już nie jestem zdatny, gdyż nogi odmawiają mi posłuszeństwa – podkreślał.

Jak przekonywał pan Józef, nie stosuje żadnej diety, je to co zawsze, nigdy nie był wybredny. Nie pali, czasem wypije kawę, a już całkiem sporadycznie, na pobudzenia krążenia, nalewkę.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter