Na ostatniej sesji gminni radni podjęli uchwałę o sprzedaży jednej z samorządowych nieruchomości. Nie było jednak jednomyślności, bo jak podnosili radni klubu „Dla Kamienicy Polskiej”, zbycie tego zasobu majątku może stworzyć szereg problemów dla mieszkańców ulicy Rzecznej. Ostatecznie przy czterech głosach sprzeciwu, gremium zatwierdziło projekt zgłoszony przez władze gminy.
22 listopada odbyła się wizja lokalna na terenie działki, jak również spotkanie z mieszkańcami wspomnianej ulicy. Również i oni mają sporo obiekcji. Zgodnie ze stanem, który zastano, teren jest zaniedbany i zarośnięty, a ponadto stanowi on miejsce rozlewiska naturalnego cieku wodnego, który przepływa za zabudowaniami ulicy Rzecznej.
– Właściciele sąsiednich działek, na których zlokalizowane są stacja obsługi i stacja paliw podnieśli znacznie teren przez co stworzyli wał i w okresie podniesionego stanu wody dochodzi do zalewania posesji. Uważamy, że sprzedaż tej nieruchomości spowoduje utratę całkowitej kontroli nad jej wykorzystaniem, a zarośnięte koryto cieku oraz niedrożny przepust pod DK1 potęgują zagrożenie zalaniem mieszkańców z ulicy Rzecznej – argumentuje radny Michał Otrębski.
Jak podnosi, mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali uwagi w urzędzie gminy, ale nie było właściwej reakcji.
– Chcieliśmy, aby gmina podjęła działania, by teren jak najszybciej uporządkować w tym udrożnić koryto oraz przepusty pod DK1. Przedmiotową działkę oraz koryto cieku wodnego należałoby oczyścić, uporządkować, tak aby stworzyć naturalne rozlewisko w okresach wzmożonych opadów. Nasz klub radnych wniósł o zdjęcie uchwały z porządku obrad, jednak bezskutecznie – dodaje radny.