fbpx

Kłobuck

Jerzy Zakrzewski: Nigdy nie byłem członkiem żadnej partii. Rozmawiam z każdym, kto może pomóc rozwijać naszą gminę

fot. Archiwum Jerzego Zakrzewskiego

– Jestem w stanie przekonać każdego i każdemu podziękować za załatwienie dobrych dla naszych mieszkańców potrzeb czy inwestycji. To naturalne dla mnie, tak zostałem wychowany i takimi zasadami kieruję się w swoim życiu. Pozostaję jednak samorządowcem niezależnym, od zawsze w Koalicji Samorządowej – mówi Jerzy Zakrzewski, burmistrz Kłobucka, który w rozmowie z redakcją podsumowuje minione pięć lat i nakreśla wizję rozwoju samorządu na kolejną kadencję.

Panie burmistrzu, z której inwestycji tej kadencji jest pan szczególnie dumny?

Trudno wymienić jedną, bo każde ze zrealizowanych zadań cieszy. Nawet te drobne, gdyż czynią bardziej komfortowym codzienne życie mieszkańców. Gdybym miał jednak uwypuklić, to wskazałbym bardziej na dwa obszary – oświatę i sport. Bardzo dużo zainwestowaliśmy w poprawę infrastruktury oświatowej, co jest podstawą dobrej edukacji dzieci i młodzieży. W tym rozwoju wspieramy ich także przez dobrą infrastrukturę sportowo-rekreacyjną. To dwa z kilku filarów mojego działania, które przedstawiłem mieszkańcom dziewięć lat temu i z konsekwencją to realizuję. Kolejnymi są ekologia i bezpieczeństwo.

No dobrze, więc po kolei. Co zadziało się w oświacie?

To przede wszystkim remonty placówek oświatowych, wykonanie w nich bloków żywieniowych, jak również systematyczne unowocześnianie bazy dydaktycznej, tworzenie pracowni komputerowych, językowych czy zielonych pracowni. Krótko mówiąc, nowoczesnych przestrzeni do nauki. Przy szkołach zmodernizowana została infrastruktura sportowa. Nowe boiska wielofunkcyjne powstały w tej kadencji w Łobodnie i w Kamyku. Tak naprawdę pod tym względem mamy do wykonania jeszcze tylko takie obiekty w Białej i przy Szkole Podstawowej nr 3 w Kłobucku. Nie mogę zapomnieć również o budowie sali gimnastycznej przy kłobuckiej „jedynce”. W naszych najbliższych planach jest jeszcze budowa żłobka poprzez rozbudowę Przedszkola nr 5 w mieście, modernizacja świetlicy szkolnej w Szkole Podstawowej nr 2 w Kłobucku czy termomodernizacja budynku wraz z przebudową bloku żywieniowego Przedszkola nr 4 w Kłobucku. Oświata i edukacja to najważniejszy obszar życia samorządowego. Mam pełną świadomość, że tutaj zawsze będzie wiele do zrobienia.

To przejdźmy do sportu.

Oprócz wspomnianych wyżej inwestycji, które zrealizowaliśmy przy naszych szkołach, to bez wątpienia najistotniejszym zadaniem było dokończenie modernizacji Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kłobucku. Budowę nowoczesnego boiska z oświetleniem uzupełniliśmy o bieżnię lekkoatletyczną i nowe trybuny, które spełniają wymogi licencyjne. Termomodernizacji poddaliśmy także halę sportową ośrodka, przebudowaliśmy strzelnicę, jak i powstały miejsca rekreacji – place zabaw, skatepark czy siłownia napowietrzna. Dopniemy to uporządkowaniem dróg dojazdowych, czyli przebudową ulicy Sportowej, a nade wszystko budową basenu z elementami aquaparku. Na tę długo oczekiwaną przez mieszkańców inwestycję mamy już projekt i kosztorys. Pozostaje pozyskać dofinansowanie, nad czym pracujemy, i tak naprawdę zacząć realizację.

Wspominając o bezpieczeństwie ma pan na myśli budowę i przebudowę dróg? Ile pieniędzy na to przeznaczyliście?

Wydaliśmy w tej kadencji ponad 87 mln zł, z czego blisko połowa to inwestycje drogowe. To nie tylko przebudowy dróg, które są niezmiernie kosztowne, ale także ich remonty, gdzie stosunkowo niewielkimi nakładami finansowymi udało nam się poprawić komfort i bezpieczeństwo podróżowania na wielu kilometrach gminnych ulic. Robimy to własnymi środkami z wykorzystaniem Zarządu Dróg i Gospodarki Komunalnej w Kłobucku, który wprowadził także nową technologię, z wykorzystaniem destruktu. Infrastruktura drogowa to też modernizacja obiektów mostowych, budowa i rozbudowa sieci chodników oraz oświetlenia ulicznego. W mijającej kadencji powiesiliśmy ponad trzysta nowych opraw oświetleniowych i powstało sporo nowych linii, doświetliliśmy również przejścia dla pieszych. Ten proces cały czas jest kontynuowany. Obecnie jest już niewiele miejsc na terenie gminy, w których brakuje oświetlenia.

Mówiąc o drogach, nie sposób nie zapytać o przebudowę ciągów powiatowych. Dużo jest jeszcze do zrobienia w tej sprawie?

W kwestii przebudowy i modernizacji dróg jest zawsze bardzo dużo do zrobienia. My oczywiście deklarujemy zawsze wsparcie finansowe i kilka inwestycji udało nam się zrobić jak drogi w relacji Lgota-Biała czy Kłobuck-Kamyk, a nie tak dawno ulice Zamkową i Długosza w Kłobucku. W perspektywie należałoby w miarę pilnie przebudować przynajmniej kilka odcinków. Mam tu na myśli drogę w Libidzy, ulicę Pokrzyńskiego, Żeromskiego oraz Strażacką w Kamyku czy ulicę Jasnogórską w Białej, oraz budowy chodników w Nowej Wsi. To będzie zależało oczywiście od nowego układu sił w powiecie. Te decyzje zapadają przecież w gronie zarządu i rady powiatu.

Podobnie jest z drogami wojewódzkimi i krajowymi. Jednym z sukcesów tej kadencji jest rozpisanie przez samorząd województwa przetargu na przebudowę drogi 491.

Tak, zgadza się. Wymagało to wielkiego wysiłku, wielu rozmów i dobrego lobbingu. Liczę, że Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach bez przeszkód wyłoni wykonawcę i prace będą mogły szybko wystartować. Mieszkańcy Białej, Kamyka i Łobodna czekali na tę chwilę dziesiątki lat. Dwadzieścia pięć lat jestem w samorządzie i zawsze mieszkańcy zabiegali o poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniach, budowę rond, chodników i bezpiecznych przejść dla pieszych. A co do dróg krajowych, to najpilniejszą potrzebą jest oczywiście budowa obwodnicy Kłobucka. Mamy ekspertyzy, mamy dokumenty świadczące o pilności tego zadania. Mamy też zadeklarowane 0,5 mln zł z budżetu gminy na dokumentację projektową. Tiry rozjeżdżają nasze drogi, bo przecież nie jeżdżą tylko głównymi ciągami. To są argumenty po naszej stronie, ale to też oczywiście jest sprawa polityczna, bo zapada na szczeblu rządowym.

A jakie działania jeszcze podejmujecie w zakresie szeroko pojętej ochrony środowiska?

W ekologię inwestujemy od wielu lat. To przede wszystkim inwestycje w poprawę efektywności energetycznej budynków użyteczności publicznej. Zakończyła się gazyfikacja, która też z pewnością wpłynie na czystsze powietrze i niższą emisję zanieczyszczeń do atmosfery. Wykonaliśmy potężną inwestycję w postaci wymiany oświetlenia na energooszczędne. To także inwestycje w przestrzeń publiczną, w tereny zielone, jak skwery i parki. Ostatnio z mojej inicjatywy rada miejska podjęła uchwałę zwalniającą z podatków tych mieszkańców, którzy zainwestują w wymianę kopciuchów, także wsparcie ze strony samorządu jest bardzo konkretne i płynie cały czas. Z nowej perspektywy unijnej mamy zabezpieczone pieniądze na termomodernizację Przedszkola nr 4 i Miejskiego Ośrodka Kultury w Kłobucku, centra przesiadkowe czy rewitalizację zalewu Zakrzew. Zresztą nowa perspektywa unijna nacisk kładzie głównie właśnie na ekologię, na termomodernizacje, odnawialne źródła energii czy na retencję. Z samych RIT-ów i ZIT-ów mamy zagwarantowane 22 mln zł. Są oczywiście jeszcze inne fundusze, jak Fundusz Spójności, z którego będziemy chcieli rozwijać sieć kanalizacji sanitarnej i ponadto odblokowane środki z Krajowego Planu Odbudowy. Tych pieniędzy będzie naprawdę sporo, a trzeba będzie je bardzo szybko spożytkować.

Przemierzając miasto i gminę, nie sposób nie zauważyć wielkich zmian. Powstają nowe centra handlowe, intensywnie rozwija się także budownictwo mieszkaniowe, ale i duże firmy lokują tutaj kapitał.

Tak, to bardzo mnie cieszy. To znak, że jesteśmy atrakcyjnym i przyjaznym samorządem. Oczywiście ma na to wpływ wiele czynników, przede wszystkim wydzielenie terenów pod inwestycje przemysłowe, handlowe, usługowe, logistyczne czy mieszkaniowe. Na terenie gminy mamy Hillwood’a, Hartman’a, rozbudował się Sudpack, świetnie sobie radzą nasi przedsiębiorcy, a 25 marca podpisaliśmy umowę z nowym, bardzo dużym inwestorem, o prawie dwukrotnie większych możliwościach niż Hillwood. To kolejne miejsca pracy, a za pracą podążają i mieszkańcy, którzy budują domy czy kupują mieszkania. Te wszystkie elementy pięknie się spinają. Praca, mieszkania i dobra infrastruktura edukacyjna, sportowa, rekreacyjna i turystyczna tworzą z miasta i gminy po prostu dobre miejsce do życia dla całych rodzin oraz seniorów.

Ile tych miejsc pracy za pana kadencji powstało?

To trudno mi w tej chwili oszacować, ale myślę, że będzie to kilkaset nowych miejsc. Z proprzedsiębiorczymi inicjatywami wychodziłem już będąc radnym. Między innymi z mojej inicjatywy przyjęta została uchwała zwalniająca z podatków inwestorów, zarówno tych zewnętrznych, jak i działających na naszym terenie, którzy tworzą miejsca pracy. Dzięki temu gmina wspiera zatrudnienie.

A nowy inwestor? Jakie zatrudnienie zadeklarował?

To będzie zakład produkcyjny. Deklarowana powierzchnia zabudowy to około stu tysięcy metrów kwadratowych. Potencjał zatrudnienia będzie więc ogromny, według deklaracji inwestora będzie to około trzystu miejsc pracy.

To świetny strzał na finale kadencji. To ma być koronny argument dla mieszkańców do pańskiej reelekcji?

Myślę, że to ani jedyny, ani nie główny argument przekonujący moich wyborców. Tych argumentów jest wiele, a są nimi przede wszystkim spójna i konsekwentna polityka rozwoju, oparta na trzech hasłach: „zainwestuj, zamieszkaj, wypocznij”. Myślę, że to oddaje obraz realizowanej wizji Kłobucka w ostatnich latach, ale i tych, które są przed nami. Dla mnie rozwój to proces. Nowy inwestor to pozytywne spięcie klamrą ostatnich pięciu lat, dające jednocześnie mocny impuls rozwoju gospodarczego i społecznego na przyszłość.

Czyli nadchodząca kadencja to będzie ważne pięć lat dla samorządu Kłobucka?

Najważniejsze. Moje hasło wyborcze nie wzięło się znikąd. Nie możemy zmarnować pojawiających się szans rozwojowych. Wiem, jak należy je wykorzystać, by zaplanowane inwestycje zostały zrealizowane i służyły mieszkańcom.

Skoro jesteśmy przy temacie stricte wyborczym, to śledząc media i wsłuchując się w głosy pana kontrkandydatów, cały czas ktoś próbuje panu przypisywać przynależność partyjną. Jak się pan do tego odniesie?

Nigdy nie byłem członkiem żadnej partii, nie mam też zamiaru do żadnej wstępować. Rozmawiam z każdym, kto może pomóc rozwijać naszą gminę. Znam polityków wszystkich formacji, mam z nimi dobre relacje i wszystkich darzę szacunkiem, niezależnie od ich barw. Od polityków zależą również sprawy naszej gminy. Jestem w stanie przekonać każdego i każdemu podziękować za załatwienie dobrych dla naszych mieszkańców potrzeb czy inwestycji. To naturalne dla mnie, tak zostałem wychowany i takimi zasadami kieruję się w swoim życiu. Pozostaję jednak samorządowcem niezależnym, od zawsze w Koalicji Samorządowej.

Dziękuję za rozmowę.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter