fbpx

Olsztyn

Pomóż urosnąć Pawłowi. Szansę daje jedynie hormon wzrostu

fot. Archiwum Pawła Sitaka

Paweł Sitak ma czternaście lat i mierzy niewiele ponad półtora metra wzrostu. Jedyną nadzieję niesie hormon wzrostu, ale miesięczna kuracja to koszt prawie 2,5 tys. zł. Można mu pomóc wpłacając dowolną kwotę na konto fundacji.

Paweł razem z rodzicami oraz młodszym bratem mieszka w podczęstochowskim Olsztynie. Jest wesołym chłopakiem, dobrze się uczy, nie sprawia problemów. O sobie mówi, że bardzo się różni od rówieśników. Wzrostem. Paweł jest bardzo niski.

– Mam 152 cm wzrostu, a moi koledzy nawet 165 cm. Przez długi czas wcale nie rosłem – mówi.

Kiedy miał trochę ponad cztery lata rodzice zauważyli, że coś jest nie tak. To wtedy po raz pierwszy trafił do szpitala. Później tych wizyt było niestety więcej.

– Kilka razy leżałem na oddziale endokrynologicznym w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Wszystko miało być dobrze, ale ja nadal nie rosłem – relacjonuje swoją historię.

Cztery lata temu, po wyraźnej sugestii lekarzy, rodzice zdecydowali się na wdrożenie terapii z zastosowaniem hormonu wzrostu. I dopiero to przyniosło widoczne efekty. W trzy i pół roku chłopiec urósł 26 cm.

– Te codzienne zastrzyki bolą, trzeba zawsze wieczorem być w domu, wcześnie chodzić spać, ale zniosę wszystko. Jedyne czego pragnę to urosnąć, dogonić moich kolegów. Bez leczenia miałbym najwyżej 149 cm, marzę o 165 cm wzrostu. Przy 169 cm byłbym jak Leo Messi. On też urósł dzięki tym samym zastrzykom – podkreśla.

Każdy jego dzień to także walka z czasem.

– Hormon wzrostu będzie działał dopóki mój syn jest w okresie dojrzewania. W przypadku Pawła ten czas zaczął się kiedy miał osiem lat. I szybciej też się skończy. Dlatego tak istotne jest, aby kuracja przebiegała planowo – tłumaczy Anna Kowalczyk-Sitak, mama chłopca.

Koszt terapii sięga blisko 2,5 tys. zł miesięcznie. Wieloletnia batalia o każdy kolejny centymetr wzrostu syna wyczerpała zasoby finansowe rodziny pani Anny. Kto chciałby pomóc Pawłowi może przelać dowolną kwotę na konto fundacji, która się nim opiekuje. Liczy się każda złotówka.

Fundacja Avalon 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001. W tytule przelewu koniecznie należy wpisać: Sitak, 6627.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter