fbpx

Konopiska

Wójt apeluje, by wymieniać kopciuchy. Niektórzy mają na to czas tylko do końca roku

fot. Piotr Biernacki

Od nowego roku użytkowanie pieca na paliwo stałe bez tabliczki znamionowej oraz urządzeń z rocznika 2006 i starszych, zagrożone będzie karą wynoszącą nawet 5 tys. zł. To konsekwencja przyjęcia w 2017 roku przez Sejmik Województwa Śląskiego tzw. uchwały antysmogowej.

Decyzja władz województwa podyktowana została szeregiem analiz i badań, których wyniki jednoznaczne pokazały, iż na terenie województwa powietrze w szczycie sezonu grzewczego jest wyjątkowo złe. Normy szkodliwych substancji w atmosferze są przekroczone kilkukrotnie. Jednym ze źródeł problemu są gospodarstwa domowe, skąd pochodzi ponad połowa zanieczyszczeń powietrza.

Przyjęte kilka lat temu prawo wprowadziło na wspomnianym obszarze ograniczenia w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw stałych. W szczególności chodzi o kotły, kominki i piece, które dostarczają ciepło do systemu centralnego ogrzewania lub wydzielają ciepło, ale nie spełniają odpowiedniego standardu emisyjnego.

Uchwała antysmogowa ma zapobiegać negatywnemu oddziaływaniu zanieczyszczeń na zdrowie ludzi i na środowisko. Jednym ze sposobów na to jest nałożenie na mieszkańców województwa szeregu obowiązków związanych z dbałością o jakość atmosfery. Zgodnie z przepisami instalacje, których eksploatacja rozpoczęła się przed 1 września 2017 roku powinny zostać wymienione.

– Do końca roku muszą to zrobić wszyscy użytkownicy pieców ponad dziesięcioletnich lub urządzeń pozbawionych tabliczki znamionowej – przypomina wójt Jerzy Żurek. – Zgodnie z zapisami uchwały od stycznia przyszłego roku korzystanie z nich będzie bowiem zabronione. Ponadto do końca 2023 roku mieszkańcy muszą wymienić kotły liczące od pięciu do dziesięciu lat od daty ich produkcji, do końca 2025 roku – te poniżej pięciu lat od daty ich produkcji, a z końcem 2027 roku – kotły trzeciej lub czwartej klasy – dodaje włodarz.

Oprócz ustawowego zakazu spalania odpadów obowiązuje również całkowity zakaz stosowania w paleniskach domowych węgla brunatnego oraz paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego surowca, mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem. Zabronione jest również wykorzystywanie paliw, w których udział masowy węgla kamiennego o uziarnieniu poniżej trzech milimetrów wynosi więcej niż 15 proc. czy biomasy stałej, której wilgotność w stanie roboczym przekracza 20 proc.

– Apeluję szczególnie do osób użytkujących najstarsze piece, aby nie zwlekali z ich wymianą. Spalając zakazane odpady i paliwa narażamy się na sankcje finansowe, ale przede wszystkim wpływamy na otoczenie i powietrze, którym oddychamy – podkreśla Jerzy Żurek.

Mieszkańcy, którzy jeszcze korzystają z najstarszych urządzeń, powinni szybko pomysleć nad niezbędną inwestycją. Zaniedbanie w tym temacie będzie mogło skutkować nieprzyjemnymi konsekwencjami. Za zlekceważenie zapisów uchwały sejmiku województwa grozi grzywna sięgająca aż 5 tys. zł.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter