fbpx

Lelów

Krzysztof Molenda: Realizujemy wielki plan rozwoju gminy Lelów

fot. Archiwum Krzysztofa Molendy

– No na litość boską. Wójt ma pracować czy się lansować? To ilość zrealizowanych inwestycji i pozyskanych środków ma świadczyć o jakości wykonywanej pracy, a nie ilość postów wrzucanych na facebook’a – mówi wójt gminy Lelów Krzysztof Molenda, który odpowiada na internetowe zarzuty o zbyt małą obecność i aktywność w mediach społecznościowych.

To pana druga kadencja na stanowisku wójta. Co dobrego i ważnego dla gminy przez ten czas udało się zrobić?

Początki nie były łatwe. Kiedy obejmowałem urząd, w roku 2014, toczyła się walka przede wszystkim o fundusze unijne. Z zadań, które miały być finansowane przez Regionalny Program Operacyjny, to praktycznie żadna ze zgłoszonych przez gminę opcji nie wpisywała się w to, co moglibyśmy na terenie naszego samorządu robić. Nijak pasowały one do gminy Lelów. Proponowana była na przykład rekultywacja terenów poprzemysłowych, których praktycznie w Lelowie nie mamy. Udało się tę pulę środków, a w ramach Subregionu Północnego było to około 4 mln zł, zamienić z innymi samorządami, uratować je dla gminy. Te pieniądze mogliśmy finalnie dedykować na termomodernizację obiektów użyteczności publicznej czy odnawialne źródła energii. Wydaje mi się, że z bardzo dobrym skutkiem.

Konkretnie jakie zadania z tego sfinansowaliście?

Dla przykładu budynek urzędu gminy i obiekty szkolne, które, co prawda spełniają obecnie inne funkcje, bo po prostu dzieci było coraz mniej. W Drochlinie zorganizowaliśmy placówkę Senior+, natomiast w Podlesiu – świetlicę wiejską. Jesteśmy też po termomodernizacji budynku po byłym gimnazjum w Lelowie oraz rewitalizacji budynku remizo-świetlicy w Staromieściu. Inwestycji było oczywiście dużo więcej. Szczególnie chciałbym wyróżnić niezwykle ważną przebudowę oczyszczalni ścieków, co kosztowało nas ponad 10 mln zł. Kolejne 14 mln zł przeznaczyliśmy na przebudowę dróg. To było aż osiemnaście inwestycji. Za prawie 3 mln zł kupiliśmy trzy nowe wozy bojowe dla OSP w Nakło, OSP Lelów II Zbyczyce i OSP Podlesie. Przebudowaliśmy także niezwykle ważny most w Staromieściu czy wystaraliśmy się o przebudowę drogi krajowej od Lelowa do Nakła. Oczywiście doszła do tego jeszcze rozbudowa oświetlenia ulicznego, tam, gdzie wnioskowali o to mieszkańcy. Główny projekt w tym zakresie zrealizowaliśmy bowiem już w 2016 roku. W ramach programu „SOWA” z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zamontowaliśmy na terenie naszej gminy prawie tysiąc sto lamp led’owych, a kolejne kilkadziesiąt w kolejnych latach.

Wspomniał pan o przebudowie drogi krajowej DK46 z Lelowa do Nakła. A co z innymi odcinkami dróg wojewódzkich i krajowych na terenie gminy?

Czynimy także zaawansowane starania o przebudowę kolejnych odcinków dróg krajowych i wojewódzkich. Szczególną uwagę poświęcamy dwóm z nich. Chodzi o odcinek relacji Ślęzany-Lelów (DK46) oraz drogę prowadzącą od Lelowa do Drochlina (DW794). Ten pierwszy, łącznie ze skrzyżowaniem i rondem w Staromieściu jest już fazie projektu budowlanego zleconego przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Projekt ma być gotowy w tym roku, a sama inwestycja, wraz z budową bezpiecznego ronda w Staromieściu ma być ukończona do 2027 roku. Zdajemy sobie sprawę z pilnych potrzeb remontów dróg wojewódzkich i powiatowych na naszym terenie. Wysyłamy instytucjom monity i prowadzimy intensywne rozmowy. To nie jest jednak łatwy proces negocjacji. W kwestii dróg powiatowych najpilniejszą potrzebą jest przebudowa odcinka drogi powiatowej w relacji Podlesie-Drochlin. Powiat częstochowski w mijającej kadencji skupił się w głównej mierze na odbudowie odcinków dróg leżących przy autostradzie A1. Lobbujemy mocno, by w najbliższych miesiącach zadanie weszło do planu i budżetu powiatu częstochowskiego.

Jednym z pana sukcesów, o którym było głośno w ostatnich latach, jest także pozyskanie dużych środków na odnawialne źródła energii dla mieszkańców gminy.

W partnerstwie jedenastu gmin, gdzie liderem były Tarnowskie Góry, wykonaliśmy dwieście sześćdziesiąt jeden instalacji OZE w gospodarstwach prywatnych. Praktycznie zadedykowaliśmy naszym mieszkańcom 3,8 mln zł. Ale to nie jedyna taka inwestycja. Pozyskaliśmy środki na OZE na budynki użyteczności publicznej. Urząd gminy, szkoła, hydrofornia, przepompownia czy oczyszczalnia ścieków mają już te instalacje, a w świetlicach wiejskich są dodatkowo także pompy ciepła, które ogrzewają te budynki.

A co z zapewnieniem możliwości rekreacji mieszkańcom?

W tym obszarze także wiele się zmieniło. Staraliśmy się wspierać takie inicjatywy na każdym kroku, budując infrastrukturę zabawową i rekreacyjną w sołectwach. Głównym jednak przedsięwzięciem w tym obszarze była rewitalizacja terenu nad zalewem, gdzie powstała piękna strefa aktywności. Za te działania wyróżniono nas regionalną nagrodą turystyczną. Zagospodarowaliśmy i uporządkowaliśmy także centrum samego Lelowa. Zmiany w naszej gminie widać na każdym kroku, trzeba tylko chcieć je dostrzec.

W tym roku planujecie zainwestować około 25 mln zł. W stosunku do budżetu to prawie 50 proc. wszystkich wydatków.

Tak, to rekordowy w naszym samorządzie budżet inwestycyjny. Skala wydatków będzie ogromna. Taką kwotę nasz samorząd inwestował kiedyś przez całą kadencję, a teraz dokona się to w ciągu dwunastu miesięcy.

Na czym skupiliście swoją uwagę?

To przede wszystkim inwestycje, na które pozyskaliśmy ogromne pieniądze z „Polskiego Ładu” i jeszcze trochę z funduszy unijnych. Wpływy ze źródeł zewnętrznych sięgną 19,5 mln zł. Głównym zadaniem jest oczywiście wyczekiwane przez mieszkańców nowe przedszkole. Będzie ono gotowe z końcem roku. Przebudowujemy także remizę OSP Lelów II Zbyczyce i planujemy modernizację remizy OSP w Nakle. A ponadto drogi. Właśnie ogłosiliśmy przetarg na modernizację aż jedenastu odcinków, na co zdobyliśmy ponad 7,2 mln zł. Zresztą tylko w tym roku do modernizacji pójdzie szesnaście ulic – w Białej Wielkiej, Drochlinie, Lelowie, Mełchowie, Podlesiu i Ślęzanach. A to dopiero przełom kadencji.

Sporo zmieniło się także w kwestii komunikacji publicznej.

Tak. Likwidujemy wykluczenie komunikacyjne. Nasi mieszkańcy zyskali połączenia z Koniecpolem, Częstochową, Szczekocinami czy gminą Irządze. To w ramach współpracy z powiatem częstochowskim i naszymi sąsiadami. Ponadto w ubiegłym roku na nasze połączenia gminne pozyskaliśmy 5,7 mln zł.

Jak obejmował pan urząd, sporo mówiło się o zadłużeniu gminy. Jak to wygląda obecnie?

Przy budżecie pięćdziesięciomilionowym, bo taki de facto obecnie jest do dyspozycji, ono się nie zwiększa. Pomimo tylu inwestycji utrzymujemy go na poziomie mniej więcej takim, jaki zastałem w 2014 roku. Każdy samorząd zaciąga kredyty, bo innym sposobem nie mógłby wykonywać inwestycji. W stosunku do naszych dochodów jest na bardzo bezpiecznym poziomie, poniżej 20 proc. dochodów budżetowych. Radzimy sobie bardzo dobrze. Zresztą, organ nadzoru, jakim jest Regionalna Izba Obrachunkowa, nigdy nie miał problemów, by nasz budżet zaakceptować.

Nowa kadencja samorządu to przede wszystkim wyzwania związane ze spożytkowaniem pieniędzy z KPO i nowej perspektywy unijnej. Jesteście na to przygotowani?

Oczywiście. Z samego programu operacyjnego mamy zakontraktowane już kilkanaście milionów złotych. KPO to osobna historia, bo te pieniądze trzeba będzie wydać w ciągu dwóch lat. Ten, kto ma wiedzę i doświadczenie w tym temacie będzie umiał te szanse w nowej kadencji dobrze wykorzystać. To będzie bardzo ważne pięć lat. Jest rozbudowana oczyszczalnia, więc możemy zacząć proces rozbudowy kanalizacji na terenie gminy. Planujemy kolejny projekt budowy instalacji odnawialnych źródeł energii dla mieszkańców, termomodernizację budynku szkoły w Podlesiu, budowę biologicznej oczyszczalni ścieków dla potrzeb szkoły w Ślęzanach czy budowę i rozbudowę infrastruktury turystycznej w poszczególnych sołectwach.

Przed panem druga tura wyborów. Liczy pan na odwrócenie wyniku z pierwszej tury?

Taką mam nadzieję, że mieszkańcy docenią to, co przez czas mojego zarządzania gminą tutaj zrobiłem. Tak jak wspomniałem, pozytywne zmiany są widoczne na każdym kroku, trzeba tylko chcieć je dostrzec. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Takiego poziomu inwestycji i rozwoju gminy nigdy byśmy nie osiągnęli bez ciężkiej pracy. Przecież to wszystko jest robione dla mieszkańców.

Dobrze. Proszę się jeszcze odnieść do jednej kwestii dotyczącej kontrkandydatki. Pojawia się wiele komentarzy, że zwolnił pan panią Samek z funkcji dyrektora szkoły.

Nikogo nie zwolniłem, tym bardziej pani Samek także. Cały czas pracuje ona w ZSP w Lelowie, tyle że w innym charakterze, jako nauczyciel wspomagający, na pełnym etacie. Rozpisany został konkurs na stanowisko dyrektora, do czego obligują przepisy prawa, i pani Samek po prostu go przegrała.

W komentarzach pojawia się też zarzut, że był pan mało aktywny, że nie rozmawiał z mieszkańcami, że nie było dialogu z panem.

Takie opinie pojawiają się w komentarzach głównie na moim profilu społecznościowym. Wszystkie one biją w jeden ton, właśnie taki, że nie jestem dostępny i nie rozmawiam z mieszkańcami. To oczywiście wycelowana akcja konkurencyjnego komitetu wyborczego. Zawsze konsultujemy z mieszkańcami inwestycje, jestem obecny na zebraniach wiejskich czy strażackich, a także innych uroczystościach kulturalnych i wydarzeniach w gminie. Ponadto każdy zawsze mógł do mnie swobodnie przyjść i porozmawiać. Pojawia się także absurdalny zarzut, że byłem mało obecny na facebook’u. No na litość boską. Wójt ma pracować czy się lansować? To ilość zrealizowanych inwestycji i pozyskanych środków ma świadczyć o jakości wykonywanej pracy, a nie ilość postów wrzucanych na media społecznościowe.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję również. I zapraszam wszystkich mieszkańców 21 kwietnia na wybory. Dobro gminy Lelów wymaga, aby kontynuować zapoczątkowany przez nas wielki plan rozwoju naszego samorządu. To będzie kluczowe pięć lat dla gminy, z ogromnymi pieniędzmi do zainwestowania. Nie możemy zmarnować takiego potencjału.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter