fbpx

Panki

Delegacja z KRUS-u przyjechała do Kosek, by jednej z mieszkanek zaśpiewać z okazji setnych urodzin

fot. Ireneusz Leśnikowski/KRUS

Józefa Galiczak skończyła sto lat. Doczekała się trójki dzieci, ośmioro wnuków, jedenaścioro prawnuków i trzech praprawnuków. Rzadko chorowała, a całe życie przepracowała głównie na swoim.

Gospodarstwo pani Józefy nie było wprawdzie zbyt duże, ale jak przekonuje jubilatka, potrafiła dobrze gospodarować. Ponieważ lekko nie było, jeszcze przed wojną zdarzało się jej wyjechać do pracy za granicę. Przywiezione z saksów pieniądze konsekwentnie inwestowała w inwentarz.

Z okazji urodzin do Józefy Galiczak dotarła delegacja Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Wyposażeni w bukiet kwiatów oraz pismo od szefowej tej instytucji urzędnicy, oprócz gratulacji poinformowali seniorkę o przyznaniu ustawowego świadczenia honorowego.

– W tym roku na terenie, który obsługuje częstochowski oddział KRUS, jubileusz stulecia obchodzi trzydziestu trzech świadczeniobiorców. Z szacunku staramy się wszystkich indywidualnie odwiedzać – informuje Ireneusz Leśnikowski.

Stulatka, ze względów zdrowotnych, w okresie letnim mieszka w swoim rodzinnym domu, a w sezonie zimowym rezyduje u swojej córki w Tarnowskich Górach.

– W Koskach przeżyła całe swoje życie, tutaj czuje się najlepiej. Niezwykle rzadko chorowała, zawsze starała się jeść to co sama wytworzyła lub wyhodowała. Na przykład swojej roboty masło. Nie piła zimnego – przekonują członkowie jej rodziny.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter