fbpx

Mstów

Tomasz Gęsiarz: Musimy się wspierać w każdej dziedzinie. Jedność buduje

fot. Urząd Gminy Mstów

Z Tomaszem Gęsiarzem, wójtem Mstowa, rozmawiamy o zrealizowanych inwestycjach w mijającym roku oraz planach na rozwój samorządu w najbliższych latach.

Panie wójcie, mija właśnie kolejny rok drugiej pańskiej kadencji. Jak podsumowałyby pan ten okres zarówno dla gminy Mstów, jak i samego siebie? Kiedy rozmawialiśmy przed rokiem, stwierdził pan, że 2019 to był bardzo dobry rok. Jaki był ten mijający?

Myślę, że muszę trochę zmienić i zmodyfikować moją ubiegłoroczną formułę. Rok 2020 był pewnie trudny, ale… również bardzo dobry dla naszej gminy. Trudny, ponieważ zmierzyliśmy się z sytuacją, której nikt przed rokiem nie przewidywał, czyli z Covid-19. W pierwszych jego miesiącach zastanawialiśmy się bardzo mocno czy kryzys zdrowotny nie pokrzyżuje nam naszych planów na rozwój samorządu. Tych założeń, które zawarliśmy w budżecie gminy na rok 2020. Wpływy z podatku dochodowego wiosną nie były na takim poziomie, którego oczekiwaliśmy. Teraz mamy już grudzień i właściwie wszystkie inwestycje, które zaplanowaliśmy rok temu, zostały zrealizowane, a w trakcie są zadania wieloletnie. Mam tu na myśli szczególnie rozbudowę Ośrodka Zdrowia w Mstowie oraz jego wyposażenie w sprzęt medyczny. Także w tym obszarze to kolejny bardzo dobry rok.

Które z tych spraw były dla pana osobiście najważniejsze?

Ogólnie ujmując temat, były to trzy obszary – komunikacja, bezpieczeństwo i ekologia. Bezsprzecznie najdłużej oczekiwanym wydarzeniem dla mnie, jak i naszych mieszkańców, był powrót komunikacji miejskiej MPK do Mstowa. Czekaliśmy na to całe trzydzieści lat. Problemy z komunikacją do szkół czy miejsc pracy w Częstochowie były od wielu lat. Od 1 września udało się ten problem rozwiązać. W tym miejscu wielkie podziękowania muszę złożyć radnym, którzy zabezpieczyli pieniądze w budżecie. A są to niemałe kwoty, prawie 800 tys. zł rocznie. Pozycja ta będzie już stałym elementem naszych wydatków. Jak zaobserwowaliśmy, jest to bardzo ważna inwestycja społeczna. Mieszkańcy są zadowoleni z komunikacji i jak pokazał czas, szczególnie we wrześniu przed drugą falą epidemii, obłożenie autobusów było naprawdę bardzo duże. Linia trafiła idealnie w nastroje społeczne. Kolejną kwestią jest zakup nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla OSP Jaskrów. Na bezpieczeństwo mieszkańców nie żałujemy pieniędzy. Jednostka z Jaskrowa jest w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym i musi mieć sprzęt w stu procentach sprawny. Ponadto wdrożyliśmy dla naszych mieszkańców program dofinansowań do wymiany starych pieców centralnego ogrzewania. Będzie on kontynuowany i w roku 2021. Dołączyliśmy więc do samorządów, które aktywnie walczą z problemem niskiej emisji. Tych inwestycji w ekologię jest u nas coraz więcej. Montujemy odnawialne źródła energii, jak chociażby na Ośrodku Zdrowia w Mstowie, mocno wspieramy dobudowę i wymianę oświetlenia ulicznego, oczywiście już wyłącznie na to energooszczędne led’owe, oraz termomodernizujemy budynki szkół i remizy strażackie.

Inwestycji na terenie gminy jest dużo. Obserwujemy pańskie działania, chociażby w czasie dystrybucji wydania drukowanego wPowiecie. W każdej miejscowości coś się dzieje. W tym roku rozstrzygnęliście przetarg i wystartowaliście z największą kwotowo inwestycją, bo za ponad 10 mln zł, związaną z rozbudową oczyszczalni ścieków w Jaskrowie. W przyszłorocznym budżecie pojawia się deficyt około 5 mln zł. Czy to bezpośrednio jest związane z tym zadaniem?

Pośrednio i bezpośrednio pewnie tak. Akurat w tym przypadku planujemy posiłkować się pożyczką z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, która później w dużej części jest umarzalna i można ją przeznaczyć na kolejne inwestycje ekologiczne. A tych w gminie Mstów nie brakuje. Na oczyszczalnię przeznaczyliśmy ponadto część z pozyskanych 1,6 mln zł z pierwszej tury Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Do tego zadania przygotowywaliśmy się już kilka lat. Mając je na uwadze, od początku mojej kadencji, każdego roku, mocno schodziliśmy z poziomu zadłużenia naszej gminy. Kiedy objąłem przed sześciu laty urząd, zadłużenie było na poziomie blisko 14 mln zł. W tym momencie mamy już tylko 5,2 mln zł zadłużenia, a w 2021 roku spłacimy kolejne 1,6 mln zł. Czyli jakbyśmy nie wspierali się nowymi pożyczkami, to schodzimy na koniec przyszłego roku do bardzo niskiego poziomu około 3,5 mln zł zadłużenia. A przecież przez te sześć ostatnich lat kilkadziesiąt ważnych inwestycji w gminie Mstów wykonaliśmy! Przyszły rok, jak oceniają eksperci, będzie bardzo dobry, aby podejmować duże zadania inwestycyjne. Obserwujemy to już obecnie, że przetargi wychodzą poniżej wartości kosztorysowej, co generuje pewne oszczędności. Dostępność kredytów i pożyczek jest duża, a co ważniejsze, są one tanie w obsłudze z uwagi na bardzo niskie oprocentowanie. Ten aspekt jest więc również dla mnie bardzo ważny. Tani kredyt jest motorem napędowym rozwoju gospodarki. Wie to każdy przedsiębiorca, samorządowiec, ale również konsument, który, posiłkując się tanim kredytem, może kupić potrzebne mu dobra lub wykonać określoną inwestycję w swoim gospodarstwie. My naszą gospodarkę finansową prowadzimy dobrze, rozważnie i roztropnie. Kolokwialnie rzecz ujmując – teraz zrobimy więcej i taniej.

Wspomniał pan o Rządowym Funduszu Inwestycji Lokalnych. W pierwszym rozdaniu pieniądze z tzw. funduszu covidowego otrzymały wszystkie samorządy w kraju i w regionie. Mstów – ponad 1,6 mln zł. W drugim, niedawno rozstrzygniętym, środki trafią do nielicznych. W powiecie częstochowskim – do sześciu gmin. 

Tak, w pierwszej transzy mieliśmy duże dofinansowanie na tle innych gmin regionu i już je wykorzystaliśmy w całości na kilka ważnych inwestycji, między innymi chodnik Cegielnia-Kuchary, chodnik w Kobyłczycach czy nową drogę, ulicę Brzozową w Wancerzowie. Oczywiście, każda złotówka z zewnątrz jest ważna i w następnych latach będziemy się starać o pozyskanie dofinansowań w kolejnych naborach konkursowych.

Jednym z najważniejszych zadań samorządu jest oświata. Epidemia wymusiła nagłe i wielkie zmiany w sposobie nauczania. Jak z tym tematem sobie poradziliście?

To zupełnie nowa sytuacja dla nauczycieli, dzieci i rodziców. Myślę, że przez te kilka miesięcy każdy już jakoś odnalazł się w tych warunkach. W naszej gminie mamy zróżnicowaną sieć placówek szkolnych. W największej, w Mstowie, jest wprowadzony specjalny program Teams do nauki zdalnej i kwestia jest rozwiązana systemowo. Mniejsze szkoły też sobie już dobrze radzą. Oczywiście, jako samorząd, skorzystaliśmy z programów „Zdalna Szkoła” i „Zdalna Szkoła+”, pozyskując dla wszystkich placówek oświatowych laptopy, tablety i sprzęt do nauki zdalnej. W międzyczasie był program „Aktywna tablica”, gdzie jednym z wymogów był szerokopasmowy internet. Te inwestycje się teraz odwdzięczają. Gmina Mstów mocno inwestuje w placówki oświatowe, choć koszty samej oświaty rosną z roku na rok. Ale to nie tylko nas dotyczy, a wszystkich samorządów. Dzieci są dla nas bardzo ważne, więc na nich nie oszczędzamy, tylko mądrze inwestujemy w edukację. Nie ukrywam, iż liczymy, że sytuacja zdrowotna w kraju wkrótce się unormuje i dzieci wrócą do szkół. Przy wszystkich zaletach zdalnego nauczania, nic jednak nie zastąpi więzi społecznych i życia szkolnego.

Właśnie, jakie inwestycje infrastrukturalne zrealizowaliście w tym obszarze i co planujecie w 2021 roku?

To przede wszystkim zadania z zakresu termomodernizacji, wymiany pieców na ekologiczne czy montaż odnawialnych źródeł energii – paneli fotowoltaicznych oraz pomp ciepła. Przed rokiem zrobiliśmy duże inwestycje w placówkach szkolnych w Mstowie i Małusach Wielkich. W przyszłym roku planujemy termomodernizacje szkół w Zawadzie i w Krasicach. Modernizujemy pracownie klasowe, korzystając choćby z programu „Zielona Pracownia” i na bieżąco ulepszamy bazę dydaktyczną. W szkole w Jaskrowie wyremontowaliśmy w tym roku salę gimnastyczną, a w Mstowie gruntownie odnowiliśmy i wyposażyliśmy zaplecze kuchenne oraz stołówkę. Nie będę wspominał już o mniejszych nakładach, bo jest tego dużo. Nasze placówki wyglądają naprawdę bardzo ładnie i nie mamy powodów do wstydu. Teraz czekają tylko na uczniów.

Panie wójcie, chyba każdy włodarz za priorytet stawia sobie przebudowę i poprawę stanu dróg. Gmina mocno współpracuje z powiatem w tej sprawie. Co udało się zrobić do tej pory w tym roku?

Faktycznie, realizujemy wspólnie wiele zadań na drogach powiatowych i mocno sobie cenię współpracę ze starostwem już od wielu lat. W tym roku udało nam się wykonać kilka ważnych inwestycji. Warto wspomnieć o przebudowie drogi powiatowej 1060S na odcinku Wancerzów-Rudniki. Ulica Sadowa w Wancerzowie łącząca drogę wojewódzką 786 z drogą krajową 91 w Rudnikach to jedna z kluczowych arterii. Na jej sfinansowanie starostwo pozyskało środki z Funduszu Dróg Samorządowych, a my dołożyliśmy stosunkowo niewielką część. Przygotowujemy się również, i już te prace się rozpoczęły, do przebudowy odcinka drogi powiatowej Srocko-Gąszczyk-Siedlec. To równie ważna droga. Nasi mieszkańcy dojeżdżają nią do miejsc pracy w strefie ekonomicznej w Częstochowie, także w nadchodzącym roku tamten rejon gminy będzie dużym placem budowy. W Kobyłczycach powstaje już czwarty i ostatni etap chodnika. Odcinki chodników zrealizowaliśmy też w Kłobukowicach, Cegielni, Kucharach i Wancerzowie. Nie zapominamy także o inwestycjach na drogach gminnych. Z 2020 roku mam tutaj na myśli przebudowę drogi transportu rolnego w Małusach Małych, ulicę Ośmiu Błogosławieństw w Siedlcu, ulicę Brzozową w Wancerzowie czy nakładkę na ulicy Kopernika w Mstowie. Do tego dochodzą także bieżące, coroczne remonty nawierzchni w poszczególnych sołectwach. Po gminie jeździ się dobrze, a będzie wkrótce jeszcze lepiej i bezpieczniej.

Wspomniał pan o zakupie samochodu dla OSP w Jaskrowie. Nieco wcześniej, mniejszy wóz otrzymali strażacy z Mokrzeszy. Flota się modernizuje. Jakie działania przewidujecie jeszcze w tym zakresie?

Tak, w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy faktycznie udało się wspomnianym jednostkom zakupić fabrycznie nowe samochody ratowniczo-gaśnicze. W naszym programie, który realizuję od sześciu lat, zakładamy, że każdego roku robimy coś dla ochotniczych straży. Czy to zakup samochodu, termomodernizacja remiz – bo też kilka w tym czasie wykonaliśmy – czy doposażenie w niezbędny sprzęt, także z wykorzystaniem środków zewnętrznych, jak w tym roku z WFOŚiGW w Katowicach. Co do przyszłego roku, to przymierzamy się do budowy garaży dla OSP Mstów, termomodernizacji remizy w Zawadzie oraz przebudowy remizy OSP w Srocku. Jesteśmy wszyscy w gminie zgodni, że dobre funkcjonowanie straży to podstawowy element naszego bezpieczeństwa. Ostatnio wydaliśmy również piękny album, poświęcony historii straży pożarnej z naszej gminy w latach 1912-2020, pod tytułem „W jedności siła”. To proste hasło jest bardzo ważne i wiele dla mnie znaczy. Między innymi to, że musimy się wspierać w każdej dziedzinie. Żyjemy obok siebie, a jedność i zgoda budują. Szczególnie w tak nadzwyczajnych czasach. Taką dewizą kieruję się zarówno ja sam, ale także rada gminy, sołtysi, i mam przekonanie, że również znakomita większość mieszkańców naszej pięknej gminy.

Pozyskujecie dużo środków unijnych. Stoimy u progu nowego roku i nowej unijnej perspektywy finansowej…

Ta nowa perspektywa jest jeszcze odległa, ale trwają już do niej przygotowania. Trzeba sobie zdać sprawę, że premiowane będą projekty wspólne, realizowane w partnerstwie z innymi samorządami. Rozmowy z włodarzami okolicznych gmin toczą się i myślę, że dobre pomysły i projekty się z nich zrodzą. Obecnie nie wiemy jeszcze czym możemy dzielić, ale plany powstają, bo w wielu kwestiach potrzeby i cele mamy podobne. Inwestycje proekologiczne, termomodernizacje obiektów użyteczności publicznej, wodociągi, kanalizacja czy poprawa infrastruktury drogowej potrzebne są wszędzie.

Panie wójcie, samorząd to przede wszystkim ludzie i wspólnota. W Mstowie zawsze sporo się działo w zakresie kultury, życia społecznego, spotkań i wszelkiej maści wydarzeń. Obecnie te bezpośrednie kontakty społeczne są zamrożone.

W tym momencie musimy się stosować do wszelkiego rodzaju restrykcji czy obostrzeń. Dotyka to wszystkich dziedzin, także działalności Gminnego Ośrodka Kultury w Mstowie. Kultura przeniosła się do sieci czy do mediów społecznościowych. Dyrektor GOK-u Krzysztof Drynda robi co może, by pobudzić lokalną społeczność i sprawić, aby ta nasza wspólnota przynajmniej w takiej formie przejawiała aktywność. Chcielibyśmy oczywiście, aby wszystko wróciło do normy w przyszłym roku. Mnie osobiście bardzo brakuje czysto ludzkich kontaktów, rozmów i spotkań. Pewnie naszym mieszkańcom również. Niemniej jednak, pomimo braku w tym roku naszych sztandarowych imprez – Mstowskiej Nocy Świętojańskiej czy Święta Jabłka – w nasze rejony cały czas wszystkich zapraszamy. Jest gdzie spacerować, jest co podziwiać.

Dziękuję za rozmowę.

Ja również dziękuję i korzystając z okazji pragnę wszystkim czytelnikom wPowiecie złożyć jak najserdeczniejsze życzenia głównie zdrowych, ale i pogodnych oraz spędzonych w pełnej serdeczności atmosferze świąt bożonarodzeniowych. Życzę również wszystkiego co tylko najlepsze w nadchodzącym roku.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter