fbpx

Poczesna

Adam Morzyk: Samorząd jest najbardziej sprawny, gdy jest wolny od nacisków czy zobowiązań politycznych

fot. Piotr Biernacki

Z Adamem Morzykiem, jednym z liderów Porozumienia dla Powiatu Częstochowskiego, rozmawiamy o planach ugrupowania na najbliższą kadencję oraz inicjatywach podjętych na forum powiatu przez to ugrupowanie.

Panie Adamie, będzie pan startował do rady powiatu z listy Porozumienia dla Powiatu Częstochowskiego. Jako młody, dynamiczny, aczkolwiek już doświadczony samorządowiec, pewnie był pan rozchwytywany przez partie polityczne. Dlaczego zdecydował się pan na start z niezależnego komitetu?

Już w czasie poprzednich wyborów wiele komitetów zabiegało o moją kandydaturę. Postanowiłem jednak wystartować z komitetu niezależnego tj. Porozumienia dla Powiatu Częstochowskiego, którego liderem jest Mieczysław Chudzik, były starosta częstochowski, bardzo doświadczony samorządowiec. Człowiek z otwartym umysłem, kreatywny, pełen wigoru i bardzo przedsiębiorczy. Ponadto, dlaczego start z Porozumienia? Z kilku powodów. Przede wszystkim, jest to niezależny komitet, skupiający wielu pracowitych, energicznych i aktywnych ludzi, z prawdziwą duszą samorządową. Uważam, że samorząd jest najbardziej sprawny, gdy jest wolny od nacisków czy zobowiązań politycznych, nakazujących określone kierunki działania. Funkcjonowanie, zarówno na poziomie gminy, jak i powiatu, cały czas jest, moim zdaniem, najbardziej efektywne w niezależnym środowisku. Niezależność jest bardzo ważna, ponieważ jednostki samorządu terytorialnego są bardzo zróżnicowane, wymagające indywidualnego podejścia.

Trudno nie dostrzec, że obecnie jest pan także jednym z liderów tego ugrupowania. Funkcja członka zarządu powiatu częstochowskiego w obecnej kadencji nie wzięła się przecież z przypadku.

Staram się (śmiech). Uważam, że po to się bierze udział w wyborach, by móc realnie wpływać na kierunki rozwoju, realizować przedstawiony program i obietnice wyborcze. A to, co się dzieje w powiecie, ustalane jest w głównej mierze przez zarząd powiatu. W tym gremium rodzą się pomysły i inicjatywy. Nie umniejszam przy tym absolutnie ogromnej roli samej rady, ale łatwiej jest argumentować zaproponowane rozwiązania czy inwestycje, kiedy jest się po prostu w organie wykonawczym. Jednocześnie czuję ogrom odpowiedzialności, która spoczywa na moich barkach ponieważ zawsze wszystkie oczy skierowane są w stronę zarządu.

Przed wyborami wielu obserwatorów sceny samorządowej upatrywało w panu murowanego kandydata na stanowisko wójta gminy Poczesna. Dlaczego ponownie wybrał pan powiat?

Na pewno to była trudna decyzja, chyba jedna z trudniejszych, jakie musiałem ostatnio podjąć w swoim życiu. Z Poczesną jestem naturalnie związany, przez wiele lat byłem radnym gminnym, działam w strukturach ochotniczej straży pożarnej, współpracuję z organizacjami pozarządowymi oraz po prostu mieszkam tu i żyję. Znam gminę od podszewki, wiem jakie są problemy, ale jednocześnie dostrzegam wielkie możliwości tego środowiska. Mam pomysły w jakim kierunku powinna się ona rozwijać, a wsparcie szczebla powiatowego jest bardzo istotne dla zrównoważonego rozwoju. Jako radny powiatowy reprezentuję nie tylko teren gminy Poczesna, ale całej południowej części naszego powiatu, czyli również gminy Kamienica Polski i Starcza. Współpraca, rozwój i integracja tych trzech jednostek jest bardzo ważna. Na poziomie powiatu podejmowane będą kluczowe decyzje, określające czy obszar ten będzie się rozwijał i czy młode pokolenia będą mogły wiązać z nim przyszłość? Mam tu na myśli między innymi dobrą komunikację, zarówno tę zbiorową, jak i infrastrukturalną w postaci dróg, ale także zwiększenie potencjału przedsiębiorczego. Wszak teren ten leży wzdłuż autostrady A1, jednak dziś nie ma do niej żadnego dostępu i należy to zmienić. Warto podkreślić, że obecność reprezentanta tego właśnie obszaru w zarządzie wpłynęła znacząco na liczbę inwestycji. Zdaję sobie sprawę, że wielu upatrywało we mnie naturalnego kandydata na stanowisko wójta gminy Poczesna, lecz podjąłem decyzję, że w następnej kadencji chcę nadal służyć i pomagać mieszkańcom będąc w radzie powiatu. Ubieganie się o stanowisko włodarza Poczesnej pozostawiam na razie w sferze dalszych planów.

Faktycznie, patrząc na inwestycje w całej południowej części powiatu, to sporo się przez te pięć ostatnich lat zadziało.

Wspominałem już o tym przy okazji naszego ostatniego spotkania, ale przypomnę, że w samej gminie Poczesna udało się w tej kadencji przebudować ponad 20 proc. wszystkich dróg powiatowych. Główna inwestycja to przebudowa dróg od Poczesnej do Huty Starej A. Wykonaliśmy także ciągi w Kamienicy Polskiej i gminie Starcza. Mocno stawiamy na rozwój oświaty, a warto przypomnieć, że w tej części powiatu mamy liceum w Kamienicy Polskiej. Szkołę, która w 2025 roku będzie obchodzić jubileusz 80-lecia istnienia. Władze powiatu, widząc potencjał szkoły oraz rosnące zainteresowanie, mają wobec niej bardzo ambitne plany. Wracając do rozwoju gospodarczego i infrastruktury, to chciałbym zapewnić, że mamy wiele pomysłów. Po pełnym odblokowaniu środków unijnych, w tej części powiatu chcielibyśmy ułatwić mieszkańcom dostęp do autostrady A1, a przy tym ożywić gospodarczo ten obszar. Skorzystają na tym przylegające gminy z mojego okręgu wyborczego, w tym także gmina Konopiska.

Kiedy nie było autostrady, DK1 w tej części powiatu pełniła funkcję swoistego motoru gospodarczego.

Tak, zgadza się. Świadczą o tym inwestycje dużych przedsiębiorców ulokowane przy byłej DK1. Teraz jest dużo spokojniej, wprawdzie mniej uciążliwie dla okolicznych mieszkańców, ale z drugiej strony gorzej dla firm. Autostrada jest olbrzymim potencjałem gospodarczym. Stworzenie nowego kanału dostępu do autostrady A1 jest więc kluczowe. Forsuję już od kilku lat na forum powiatu budowę drogi powiatowej 1055S, obecnie nieistniejącej, będącej w planach, pomiędzy Młynkiem w gminie Poczesna, a Wąsoszem w gminie Konopiska. Zrobiliśmy już koncepcję, założenia techniczne, wykonane zostały podziały nieruchomości w tym uregulowane własności gruntów pod drogę niemal w 90 proc. Jesteśmy więc przygotowani, by zabiegać o środki zewnętrzne i wybudować tę drogę. To uwolni aż około stu hektarów terenów, przy których będzie można stworzyć strefę ekonomiczną. Wiadomo, że przedsiębiorcy to praca i rozwój zarówno powiatu, jak i poszczególnych gmin. Nie jest to tania inwestycja, ale moim zdaniem, jest tą z kategorii strategicznych dla południowego obszaru powiatu częstochowskiego. Tę szansę rozwoju trzeba wykorzystać, chciałbym tej inwestycji przypilnować, a to jest kolejny argument mojego startu do powiatu.

Przy okazji naszego ostatniego spotkania mówił pan także o dalszym rozwoju komunikacji powiatowej.

Tak, mamy już aż szesnaście linii, a to jeszcze nie koniec. To duży sukces, który osiągnęliśmy jako powiat w tak krótkim czasie. Pasażerów wciąż przybywa, a czynnie korzystających jest już średnio ponad sto tysięcy pasażerów miesięcznie. Stale zwiększa się jakość świadczonej usługi. Weryfikowana oraz zmieniana jest siatka połączeń oraz wymiana autobusów na nowe. W przyszłym roku rolę organizatora transportu przejmie powołany przez nas i partnerskie gminy Jurajski Związek Powiatowo-Gminny „Komunikacja Jurajska”. Dzięki temu będziemy mogli jeszcze lepiej zaspokajać potrzeby komunikacyjne naszych mieszkanek i mieszkańców. Ponadto w przyszłej kadencji pojawią się środki unijne z Funduszu Spójności oraz Krajowego Planu Odbudowy. Dzięki nim powstaną centra przesiadkowe oraz będziemy mogli zbudować system zarządzania transportem, w tym dynamiczny system pasażerski, dzięki któremu pasażerowie poprzez smartfony będą mieli informację, gdzie jest aktualnie autobus, czy są jakieś opóźnienia, itp. Należy iść z duchem czasu. Świat się szybko zmienia, a my musimy za tym nadążyć. Ponadto dzięki tym funduszom mamy plany powołania własnego operatora, co pozwoli nam wdrożyć system jednego wspólnego biletu na całą siatkę połączeń. Wyeliminujemy dzięki temu obecne zjawisko, gdzie czasem z jednej miejscowości, pomimo kilku linii komunikacyjnych, nie możemy na jednym bilecie miesięcznym korzystać ze wszystkich dostępnych połączeń, gdyż realizują je inni operatorzy. Należy także nadmienić, że zakup własnych autobusów dzięki funduszom zewnętrznym pozwoli nam zmniejszyć koszty wozokilometra, a tym samym zaoferować szerszą siatkę połączeń o większej częstotliwości, przy zaangażowaniu tej samej wartości środków publicznych. Uważam, że komunikacja powiatowa powinna docierać finalnie do centrum przesiadkowego zlokalizowanego w Częstochowie przy ulicy Piłsudskiego, tak jak kiedyś autobusy MPK. To zresztą już się w części zadziało, docierają tam już linie od strony gmin jurajskich, a od 1 marca docierać tam będzie między innymi nowa linia o numerze 165. Swój bieg zaczynać będzie na styku gmin Starcza i Kamienica Polska, a od Poczesnej prowadzona będzie śladem byłej linii MPK o numerze 65, czyli poprzez Korwinów i Słowik docierać będzie na ulicę Piłsudskiego, przejeżdżając przez ulicę Krakowską w Częstochowie. Jest jeszcze wiele do zrobienia w temacie komunikacji powiatowej. Cele w tym obszarze postawione mam na bardzo wysokim poziomie. Jestem przekonany, że za kilka lat uda się je zrealizować, a sprawny transport publiczny zaspokajać będzie potrzeby większości mieszkańców i wpłynie jeszcze bardziej na rozwój powiatu.

Wróćmy jeszcze stricte do tematu wyborów. Komitet jest zarejestrowany. W ilu okręgach, jako Porozumienie, chcecie wystawić kandydatów do rady powiatu? Pan wystartuje w okręgu obejmującym Poczesną, Kamienicę Polską i Starczę. Mieczysław Chudzik z okręgu gminy Konopiska i Blachowni. To pewne. A co dalej?

Zgadza się, będziemy dążyć do tego, by jako komitet mieć listy we wszystkich siedmiu okręgach. Zgodnie z kalendarzem wyborczym rejestracja kandydatów będzie możliwa pod koniec lutego, więc mamy jeszcze troszkę czasu na dopracowanie szczegółów, skompletowanie list i sfinalizowanie strategii wyborczej. Rozmowy trwają i są bardzo owocne.

Konkurencja będzie się musiała obawiać?

Wybory to pewnego rodzaju plebiscyt, gdzie poszczególne osoby zabiegają o względy wyborców, czyli konkurują o ich poparcie. Na tym polega demokracja i nie można się o to obrażać. Ale wybory się skończą, poznamy wtedy wyniki, a życie toczyć się będzie dalej. Samorząd z kolei to płaszczyzna dialogu, gdzie poszczególne frakcje i komitety muszą znaleźć przestrzeń współpracy. Tak było i jest w obecnej kadencji samorządu powiatowego. Efektem tej współpracy jest chociażby uruchomiony transport publiczny. Wracając jednak do naszego komitetu, to jestem przekonany, że naszymi propozycjami oraz planami na przyszłość wielu wyborców przekonamy, by zagłosowali na kandydatów i listę Porozumienia dla Powiatu Częstochowskiego. Chcemy zadbać o to, by wszystkie okręgi były traktowane w powiecie sprawiedliwie, pod względem rozwoju i inwestycji powiatowych.

Dziękuję za rozmowę.

Newsletter

Koronagorączka w Mykanowie. Wójt apeluje o zaprzestanie hejtu wobec chorych i ich rodzin

Mykanów

Maskpol na krawędzi bankructwa? W sprawie spółki interweniuje były wicepremier i minister obrony

Panki

Będą kosić i stawiać snopki. Starostwo szykuje na sobotę festiwal

Mykanów

Pobiegną w szczytnym celu. Mieszkańcy Garnka chcą pomóc 13-latce wygrać ze śmiertelną chorobą

Kłomnice

Newsletter